Kardynał Nycz przeprowadzi dochodzenie ws. tuszowania pedofilii przez arcybiskupa Głódzia

Arcybiskup Leszek Sławoj Głódź nie zastosował się do wytycznych Watykanu ws. przestępstw duchownych. Nuncjusz Apostolski nakazał wszczęcie dochodzenia w tej sprawie.

Według ustaleń portalu oko.press arcybiskup Głódź przez siedem lat nie zrobił nic w sprawie zgwałconej przez księdza 17-latki. Arcybiskup powinien przestrzegać prawa kanonicznego, które nakazuje wszczęcie śledztwa i interwencje w takich przypadkach. Tymczasem duchowny przez wiele lat nie podjął żadnych kroków w tej sprawie. 

Wszczęto śledztwo

W sprawie tuszowania przestępstw seksualnych księży przez arcybiskupa powołano specjalną komisję. Od momentu gwałtu (2011 rok)  ksiądz, który się go dopuścił, pracował w wielu parafiach, a nawet organizował pielgrzymki i spotkania dla młodzieży.

W środę opublikowano pismo Nuncjusza Apostolskiego, które nakazuje wszczęcie śledztwa w sprawie zaniedbań ze strony kościelnego hierarchy.

Etap diecezjalny dochodzenia w kwestii zaniedbań abpa Sławoja Leszka Głódzia w prowadzeniu spraw o nadużycia seksualne nieletnich został zakończony

- przekazała w swoim oświadczeniu środę nuncjatura apostolska w Polsce

W następstwie formalnych zgłoszeń Stolica Apostolska w oparciu o motu proprio Ojca Świętego Franciszka "Vos estis lux mundi" (art. 10 §1) upoważniła arcybiskupa metropolitę warszawskiego do przeprowadzenia dochodzeń w sprawie zasygnalizowanych zaniedbań arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia w prowadzeniu spraw o nadużycia seksualne na szkodę osób małoletnich ze strony niektórych duchownych archidiecezji gdańskiej.

Kardynał Nycz dostał nakaz przeprowadzenia dochodzenia w sprawie zaniedbań gdańskiego arcybiskupa.

Zobacz wideo Biskup Milewski przeprasza za milczenie polskich biskupów w sprawach związanych z pedofilią

Biskup umywa ręce

7 października 2020 zapadł prawomocny wyrok 10 lat więzienia dla księdza, który dwukrotnie zgwałcił nastolatkę. Duchowny nie przyznał się do winy. 

Po licznych doniesieniach medialnych arcybiskup, który przeszedł w tym roku na emeryturę, zabrał głos na temat całej sytuacji.

Chcę podkreślić, że nie wykazałem żadnej opieszałości w sprawie jakichkolwiek duchownych, którzy dopuścili się przestępstwa. Prowadzone są one zgodnie z procedurami określonymi przez Stolicę Apostolską i Konferencję Episkopatu Polski

- napisał niedawno w oświadczeniu arcybiskup Głódź na stronie kurii.

Więcej o: