Lekarze z Porozumienia Rezydentów w Dzień Zaduszny zdecydowali się na nietypową formę manifestacji porażki, jaką odniosła ochrona zdrowia w walce z koronawirusem. Podczas akcji "Znicza dla pacjenta. Znicz dla medyka" chcą upamiętnić osoby, które nie pokonały COVID-19. Akcję zapowiedziano w niedzielę na Facebooku:
Już DZIŚ zapal #zniczdlapacjenta i #zniczdlamedyka. Zapraszamy wszystkich do udziału w akcji o dowolnej i dogodnej porze. Upamiętnijmy wszystkich tych, którzy odeszli. Postawmy znicze przed szpitalami, przychodniami i w innych miejscach, by uczcić ofiary epidemii, ale też niewydolnego, źle zorganizowanego i nieskoordynowanego systemu. Zarówno pacjentów jak i pracowników ochrony zdrowia.
Grzegorz Siwek z Porozumienia Rezydentów opisuje nam główne postulaty dzisiejszego protestu:
Dzisiaj mniej rozmawiamy o postulatach. Celem dzisiejszej akcji jest upamiętnienie osób, które zmarły w walce z pandemią. Nie chcemy podnosić wrzasku medialnego, tylko chcemy uczcić pamięć tych osób. Jeśli sytuacja w służbie medycznej nie poprawi się, to będą planowane dalsze protesty.
O symbolicznej formie dzisiejszego protestu mówi Marta Pietrzykowska z Porozumienia Rezydentów.
Dzisiaj pod szpitalami, przychodniami, uczelniami medycznymi stawiamy znicze. W każdym miejscu, gdzie pokazały się nieprawidłowości systemu w celu uczczenia pamięci tych, którzy stracili życie.
Medycy apelują do rządzących o brakach w personelu, niedoborach środków ochronnych i obciążeniu pracą ponad siły. Na pytanie jak lekarz ocenia obecną sytuację w ochronie zdrowia, odpowiada Grzegorz z Porozumienia Rezydentów:
To stan wojny. Właśnie uczestniczę w tworzeniu oddziału intensywnej terapii tam, gdzie, nie powinna ona być.
Sytuacja w szpitalach i ochronie zdrowia jest tragiczna, potwierdzają to lekarze z całej Polski.
Jest tak źle, jak nie było jeszcze nigdy. Jeżeli nic z tym nie zrobimy, to będzie coraz gorzej i będziemy żegnać coraz więcej pacjentów i naszych kolegów. Liczymy na to, że protest będzie dostrzeżony przez rządzących. Naszym głównym postulatem od zawsze jest zwiększenie finansowania na ochronę zdrowia. Inaczej nie da się poprawić bezpieczeństwa pacjentów
- mówi Marta Pietrzykowska z Porozumienia Rezydentów.