Prokurator Krajowy wydał zalecenie dotyczące postępowań przeciwko organizatorom ostatnich manifestacji. Według wytycznych Bogdana Święczkowskiego osobom organizującym strajki w całym kraju grozi do ośmiu lat więzienia.
- W państwie prawa nie może być zgody na łamanie prawa, w związku z czym prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał jednoznaczne wytyczne - mówił o sprawie wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Polityk mówił również, że w sprawach "dowody muszą być mocne, akta muszą być jednoznaczne". - Co innego postawić zarzuty, a co innego je potem obronić. Prokuratorzy wiedzą, jak działać. Prokuratura działa jednoznacznie - mówił Woś.
Na antenie TVN24 zalecenie komentował prof. Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
Jak czytam pismo prokuratora krajowego [Bogdana Święczkowskiego], ono jest zatytułowane "szanowni państwo". Gdyby wstawić w to miejsce sformułowanie "towarzysze prokuratorzy" to wypisz wymaluj to pismo miałoby odniesienie do okresu stanu wojennego, bo wtedy też się pojawiały na potęgę tego typu pisma, zalecenia
- zauważył prof. Hermeliński.
Były sędzia Trybunału skomentował także sposób, w jaki rządzący i prokuratura odnoszą się do demonstrantów. Podkreślił, że większość osób strajkuje, posiłkując się pokojowymi metodami.
Ja muszę powiedzieć, że jak słyszę, co ci ludzie wygadują, opowiadają i szczególnie piszą, to włos się jeży. To jest robienie z tych młodych ludzi, dziewczyn, chłopaków dwudziestoparoletnich, którzy pokojowo demonstrują, jakichś zbirów, przestępców
- dodał.
Profesor stwierdził, że zalecenia Prokuratora są niedopuszczalne. Odniósł te praktyki do działań wymiaru sprawiedliwości za czasów stanu wojennego.
To jest niedopuszczalne, a jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę to, co powiedział pan minister Woś czy to, co możemy wyczytać w różnych "dobrozmianowych forach", gdzie pisze się wręcz, że to jest próba zamachu stanu, to ja naprawdę czuję się, jakbym czytał "Trybunę Ludu" w okresie stanu wojennego
- stwierdził Hermeliński.