W ubiegły czwartek TK wydał kontrowersyjny wyrok dotyczący aborcji. Spotkał się on z olbrzymim niezadowoleniem ze strony wielu Polaków, co przerodziło się w masowe protesty w całym kraju. Jeden z nich, organizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, odbył się w Olsztynie.
Lokalny portal tko.pl poinformował, że wśród manifestujących w Olsztynie znalazła się 14-latka, którą funkcjonariusze wylegitymowali. Informację o tej sytuacji przekazał serwisowi inny z manifestujących, który miał być naocznym świadkiem "policyjnych łapanek".
"Młodzi ludzie, po tym jak wiele osób opuściło protest, zaczęli chodzić olsztyńskimi chodnikami. Nawet krzyczeli do siebie, aby zachować odstęp! To policji nie wystarczało - podjeżdżali grupkami radiowozów i zaczęli gonić protestujących. Wiem o wielu niepełnoletnich, których w taki sposób złapali. Nawet 14-letnią dziewczynkę" - napisał jeden z czytelników portalu.
Olsztyńska policja potwierdziła jedynie wylegitymowanie nastolatki, a nie jej zatrzymanie. - Pośród uczestników protestu wylegitymowano 14-letnią dziewczynę. Notatka służbowa z tej interwencji zostanie przekazana do sądu rodzinnego do rozpatrzenia pod kątem współorganizowana nielegalnego zgromadzenia, a także zajęcia pasa drogowego - powiedział podkom. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy KMP w Olsztynie w rozmowie z tko.pl.
Wobec 14-letniej uczestniczki protestu w Olsztynie zostaną zastosowane środki łagodzące. Powodem tego jest chęć współpracy z policją, a także zachęcanie pozostałych uczestników protestu do zwolnienia jezdni i przejścia na chodnik.