Aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP - uznał w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Orzeczenie to wywołało falę protestów w całej Polsce.
W niedzielę protestujący, głównie kobiety, postanowili zamanifestować swoje oburzenie wyrokiem TK w kościołach i przed nimi. Tak też było m.in. przed kościołem pw. św. Franciszka we Wrocławiu. Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", przed świątynią z plakatami i zniczami stanęło tego dnia siedem osób. Dwie młode kobiety weszły do środka w trakcie mszy, zostały jednak wypchnięte przez jednego z mężczyzn.
Do protestujących wyszedł później proboszcz ks. Kazimierz Sroka. Krótkie nagranie jego wypowiedzi obiegło sieć.
- Proszę opuścić teren kościoła. Przeproście wasze mamy, że was nie wydrapały! Oni kiedyś odpowiedzą przed Bogiem na sądzie bożym, za to, co robią. Za to kiedyś odpowiecie - mówił.
W poniedziałek odbywają się kolejne marsze i manifestacje związane z czwartkowym orzeczeniem TK. Organizowane są one w ponad 100 miastach w Polsce i za granicą i polegają m.in. na blokadzie ulic.