Komisja Krajowa Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" zamieściła na Facebooku oświadczenie, w których poparła protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Związkowcy podkreślili, że każdy człowiek ma prawo decydować w sprawach sumienia.
WZZ 'Sierpień 80' za niedopuszczalne uważa naruszenie kompromisu, który obowiązywał w Polsce od wielu lat. Państwo, które stawia się w roli superarbitra ludzkich sumień, zmierza w kierunku państwa totalitarnego. Każdy człowiek ma prawo do wolności decydowania w sprawach sumienia. Władza, która tego nie rozumie, jest władzą oderwaną od rzeczywistości. Wspieramy protestujących, uznając, że ostatnie decyzje rządzących zarówno w kwestiach politycznych, społecznych jak i gospodarczych uzasadniają wyrażenie głośnego sprzeciwu całego społeczeństwa mówiącego władzy 'no pasaran'
- napisali w oświadczeniu związkowcy.
Dość ostre związki ze Śląska, głównie górnicze - poparły kobiety
- podkreślił Marek Twaróg, redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".
W czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją. Spowodowało to falę protestów w całej Polsce. Demonstranci manifestowali swój sprzeciw pod siedzibami TK i PiS, pod kuriami czy kościołami, a także pod domem Jarosława Kaczyńskiego. W Nowym Dworze Gdańskim do manifestujących dołączyli rolnicy. Swój protest zapowiadają także studenci.
Warto także przypomnieć, że tzw. kompromis aborcyjny był zawarty ponad głowami Polek - przez polityków i kościelnych hierarchów. Kiedy w 1993 roku uchwalono przepisy aborcyjne, już wówczas bardzo restrykcyjne na tle reszty Europy, kobiety wyszły na ulice. Zebrano ok. 1,5 mln podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, jednak nie został on nawet rozpatrzony. Więcej o historii "kompromisu" pisało Oko.press.