Do wypadku doszło w czwartek 22 października we wczesnych godzinach porannych. "Gazeta Wyborcza" informuje, że samochód stał zaparkowany przy nabrzeżu na ulicy Jana z Kolna w Szczecinie (województwo zachodniopomorskie).
W internecie pojawiło się nieoficjalne nagranie z monitoringu, które pokazuje przebieg zdarzenia. Wbrew wcześniejszym informacjom, kierowca nie wjechał do rzeki na wstecznym. Na nagraniu widać, jak gwałtownie rusza do przodu, skręca w prawo i wpada do Odry. Będący na miejscu świadkowie zdarzenia wezwali odpowiednie służby.
Na miejsce przybyła straż pożarna, policja, płetwonurkowie oraz ratownicy WOPR. Służbom udało się zlokalizować miejsce spoczynku pojazdu na dnie rzeki. Auto wyciągnięto przy wykorzystaniu strażackiego dźwigu.
Niestety, okazało się, że mężczyzna wciąż znajduje się w pojeździe. Kierowca zginął we własnym aucie.