Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w rozmowie dla Polsat News zapewniał, że nie zabraknie łóżek ani sprzętu medycznego dla pacjentów z koronawirusem. Jako największy problem systemu ochrony zdrowia wymienił braki kadrowe personelu medycznego. Pytany o największe ogniska roznoszenia koronawirusa stwierdził, że są to "przyjęcia, prywatki i spotkania rodzinne". Powiedział również, że szkoły nie są wcale miejscem roznoszenia wirusa, ponieważ uczniowie szkół podstawowych "nie są takim zagrożeniem dla seniorów".
W związku ze zbliżającym się świętem Wszystkich Świętych możemy spodziewać się zwiększonej ilości podróży i odwiedzin krewnych. Wiceminister zdrowia pytany o to, czy rząd planuje zamknąć cmentarze 1 listopada powiedział:
Apeluję, by grobów bliskich nie odwiedzać 1 lub drugiego listopada
Rozłóżmy to w czasie - tydzień wcześniej, tydzień później. (..) Na pewno będziemy analizować czy nie zamknąć cmentarzy, ale myślę, że do tego nie dojdzie
- wskazał, dodając, że jego zdaniem "Polacy są mądrzy i posłuchają tych wskazań".
Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski na czwartkowej konferencji prasowej poinformował, że na najbliższym posiedzeniu rządowego zespołu kryzysowego rozważane będzie zamknięcie cmentarzy. W sobotę nie poinformowano jednak o żadnych krokach w tej sprawie.
Wiadomo, że jeśli cmentarze nie zostaną zamknięte, to będzie na ich terenie obowiązywał nakaz noszenia maseczek ochronnych (podobnie jak w większości miejsc, wyłączając parki i lasy).