PiS potwierdza, że chce wyłonienia nowego kandydata na RPO. "Zostanie uruchomiona procedura"

Głosowanie w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich bez podania powodu zostało ponownie zdjęte z porządku sejmowych obrad - kandydatura Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz nie będzie głosowana. - Zostanie uruchomiona procedura ustawowa zgłaszania nowych kandydatur. Trudno mi powiedzieć, kto się zgłosi - powiedział Marek Ast z PiS. Obóz rządzący nie skorzystał z możliwości zgłoszenia swojego kandydata w ustawowym terminie, który upłynął w sierpniu.

Podczas środowych, skróconych obrad Sejmu poinformowano, że posłowie znowu nie pochylą się nad kandydaturą Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich (na początku tygodnia komisja sprawiedliwości głosami posłów PiS nie udzieliła jej rekomendacji, ale nie było to wiążące dla przebiegu głosowania w Sejmie). Kandydatka jest wspierana przez blisko tysiąc organizacji społecznych, a także przez opozycję. Ma wykształcenie prawnicze i pracuje w biurze RPO jako koordynatorka sądowych postępowań strategicznych.

Zobacz wideo Kiedy poznamy nazwisko nowego Rzecznika Praw Obywatelskich?

Sejm. Z porządku obrad zdjęto podpunkt o wyborze RPO. Ast: Zostanie uruchomiona procedura

Marszałek Ryszard Terlecki nie podał powodu zdjęcia punktu dotyczącego wyboru RPO z porządku posiedzenia. Z kolei Marek Ast, poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości, w rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, że głosowanie nad wyborem RPO nie mogły się odbyć ze względu na to, że posiedzenie Sejmu zostało skrócone do jednego dnia. - [Skrócone - red.] właściwie wyłącznie do spraw związanych z ustawą budżetową. Jest to decyzja Prezydium Sejmu - powiedział, dodając, że PiS nie poprze kandydatury Rudzińskiej-Bluszcz.

Taka też jest opinia większości parlamentarnej, że ta kandydatka ze strony Zjednoczonej Prawicy poparcia nie uzyska

- powiedział Ast cytowany przez portal 300polityka.pl. Potwierdził też wcześniejsze doniesienia, że Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało wyłonienia nowego kandydata (choć wcześniej obóz rządzący nie skorzystał z możliwości jego zgłoszenia, a ustawowy termin na to upłynął 10 sierpnia).

To będzie [wybór RPO - red.] rozstrzygnięte na posiedzeniu kolejnym, prawdopodobnie jeszcze w październiku i wówczas zostanie uruchomiona procedura ustawowa zgłaszania nowych kandydatur. Trudno mi powiedzieć, kto się zgłosi. Cały czas powtarzam, że powinien to być kandydat, który będzie miał szanse również akceptacji przez Senat. Czy taki kandydat zostanie wyłoniony, trudno mi na dzisiaj powiedzieć. Żadnego konkretnego nazwiska, jeśli chodzi o większość parlamentarną, nie ogłosiliśmy i nie znamy

- dodał.

Sprawę skomentowała Rudzińska-Bluszcz, która jest wspierana przez prawie tysiąc organizacji pozarządowych oraz Lewicę i Koalicję Obywatelską.

Podjęłam decyzję o kandydowaniu na Rzecznika Praw Obywatelskich kiedy słońce zachodziło o 21:30, noce były gorące, porzeczki dopiero czerwieniały. Pierwszy raz głosowanie miało być w połowie września, kiedy mój syn zaczynał drugi tydzień zerówki. Było gorąco, jak na późne lato przystało. Jutro miał być kolejny termin głosowania. Jadąc na rowerze z Sejmu, zobaczyłam, ze liście są już kolorowe, a kasztany dawno rozgrabione w parku. Głosowanie zostało zdjęte z porządku obrad. Myślicie, że dotrwam jako jedyna kandydatka do pierwszych śniegów? A może przebiśniegów?

- napisała na Facebooku. 

Pierwszy raz głosowanie nad kandydaturą nad RPO odbyło się 17 września, ale zostało unieważnione. Minęło już 27 dni od wygaśnięcia kadencji poprzedniego Rzecznika - Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO będzie on pełnił tę funkcję aż do wyboru swojego następcy. 

Posłowie PiS złożyli wniosek do TK. "Próba zawłaszczenia urzędu"

Opozycja już wcześniej alarmowała, że obóz rządzący gra w sprawie wyboru nowego rzecznika na czas, docelowo chcąc zastąpić Adama Bodnara swoim kandydatem. Z kolei Rudzińska-Bluszcz w rozmowach z mediami wielokrotnie podkreślała, że chce reprezentować interesy wszystkich obywateli, którzy powinni być chronieni m.in. przed mową nienawiści. - Nie ma mojej zgody na nienawiść w sferze publicznej, również na nienawiść homofobiczną, z którą mamy do czynienia od dłuższego czasu w sferze publicznej. (...) - mówiła w TVN 24.

Z kolei we wrześniu grupa posłów PIS złożyła wniosek do kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania konstytucyjności przedłużenia kadencji RPO, gdy po upłynięciu kadencji zastępca nie zostanie wybrany. Rudzińska-Bluszcz już wcześniej wskazywała, że zgłoszenie wniosku do TK może być sposobem posłów PiS na "zawłaszczenie urzędu". - Odebrałam kilkadziesiąt telefonów, że nie będzie głosowania, że będzie, ale to jest gra na przeczekanie, że ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich zostanie skierowana do TK, że instytucja RPO zostanie połączona z instytucją Rzecznika Praw Dziecka, że zostanie zmieniona ustawa o RPO i zostanie wprowadzona instytucja pełniącego obowiązki - mówiła w Sejmie. Trybunał ogłosił, że posiedzenie w tej sprawie odbędzie się 20 października.

Więcej o: