Radosław Fogiel we wtorek udzielił wywiadu w RMF FM. Na wstępie poinformował, że jest na samoizolacji po spotkaniu z wicemarszałkiem Sejmu Piotrem Zgorzelskim, który ma koronawirusa. Wicerzecznik PiS komentował także najnowsze nominacje w rządzie.
Czarnek, który ma zostać ministrem edukacji i nauki, zbudza wiele kontrowersji swoimi poglądami na temat m.in. społeczności LGBT.
Tym razem jednak Robert Mazurek zapytał Radosława Fogla o przemoc wobec dzieci, która najwyraźniej nie przeszkadza nowemu ministrowi. W jednej ze swoich publikacji naukowych Przemysław Czarnek dowodził np., że ustawa zakazująca bicia dzieci nie wynika bezpośrednio z Konstytucji. Przyszły minister uważa, że "karcenie jest ostatecznym środkiem wychowawczym i nie może być traktowane jako przemoc w rodzinie". Z jednej strony sam przyznaje, że nie wolno stosować przemocy wobec dzieci, z drugiej zaś w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej mówił: "Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie. Klaps nie zostawia wielkiego śladu".
Nie sądzę, żeby podnoszenie ręki na dzieci było w porządku. Chociaż w dzieciństwie, na palcach jednej ręki bym mógł to policzyć, zdarzyło mi się lanie dostać. To mnie nie zniszczyło. Zdaję sobie sprawę, że czasy się zmieniły
- skomentował postawę Czarnka Radosław Fogiel.
W tej chwili potrzebowaliśmy kogoś z doświadczeniem akademickim i (Czarnek - red.) ma doświadczenie w zarządzaniu. Jest on osobą zdeterminowaną.
- dodał.
W środę Mateusz Morawiecki ogłosił nazwiska osób, które wejdą w skład zrekonstruowanego rządu Zjednoczonej Prawicy. Do nowej Rady Ministrów dołączą: Jarosław Kaczyński - wicepremier, Grzegorz Puda - minister rolnictwa, Przemysław Czarnek - minister edukacji i nauki, Jarosław Gowin - wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii. Liczba ministerstw została zredukowana do 14.