Biskup łomżyński Tadeusz Bronakowski wygłosił w Telewizji Trwam felieton, którego fragment zadedykował "gorszycielom młodzieży". Jak doprecyzował, gorszycielami często są m.in. "media, które manipulują opinią publiczną, odciągając ją od wartości moralnych". Do zobrazowania sytuacji posłużył się - jak sam stwierdził - "najostrzejszym cytatem z Ewangelii".
W swoim felietonie biskup podkreślił, że "w sposób szczególny narażeni na demoralizację są ludzie młodzi, bowiem ich rozwój moralny i duchowy dopiero się kształtuje". Przytoczył też cytat nawiązujący do wrzucania demoralizatorów do morza z kamieniem młyńskim uwiązanym do szyi.
"Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze" - to jedne z najtwardszych słów Pana Jezusa, jakie znajdziemy w Ewangelii
Zbawiciel kieruje je do nas wszystkich, abyśmy nigdy dla nikogo nie stali się zgorszeniem, bo dla gorszycieli nie ma miejsca w Chrystusowej łodzi. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że zgorszenie to postawa lub zachowanie, które innych nakłania do popełnienia zła
- mówił biskup Bronakowski, dodając, że "zgorszenie może być wywołane nie tylko przez osoby indywidualne, ale także przez prawo lub instytucje, modę lub opinię publiczną". - Winni zgorszenia są także ci, którzy tak kształtują warunki społeczne, aby utrudniały czy też uniemożliwiały życie chrześcijańskie zgodne z przykazaniami - zaznaczył.
Biskup Bronakowski, który jest również przewodniczącym Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, mówił także o ryzyku demoralizacji dzieci i zagrożeniu alkoholizmem.
Wielką odpowiedzialność przed Bogiem ponoszą ci rodzice, którzy się upijają i w ten sposób gorszą swoje dzieci. Jakże wielką krzywdę czynią swoim dzieciom ci z rodziców, którzy sami podają im pierwszy kieliszek alkoholu. Jakże wielką odpowiedzialność ponoszą rodzice, którzy w domach pielęgnują pijackie obyczaje i stawiają alkohol na stół, zwłaszcza gdy świętowane jest przyjęcie sakramentu świętego przez dziecko
- mówił. To nie pierwsza jego wypowiedź tego typu. :"Chore są zwyczaje narodowe i rodzinne, które kultywują powszechne używanie alkoholu. (...) Chore jest prawo, które umożliwia promowanie pijackiego stylu życia" - pisał w liście z lipca tego roku.
Całe nagranie z wypowiedzią biskupa można zobaczyć poniżej: