Rzecznik Praw Pacjenta postanowił przyjrzeć się sprawie, która miała miejsce pod koniec sierpnia tego roku. Pan Michał trafił na SOR Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku z silnym bólem kręgosłupa. Pacjent dostał kroplówkę z lekiem przeciwbólowym, zalecenia od neurologa, a następnie zdecydowano, że nie musi być hospitalizowany. Mężczyzna prosił o środki przeciwbólowe, ale ich nie otrzymał. Za jakiś czas ból był na tyle silny, że pacjent wyszedł ze szpitala na czworakach.
Według ustaleń reporterki TVN24 Rzecznik Prawa Pacjenta stwierdził, że Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku naruszył praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych, leczenia bólu oraz dokumentacji medycznej. - Personel nie dochował należytej staranności w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych, co skutkowało naruszeniem praw pacjenta - podało biuro RPP.
Rzecznik podkreśla, że obowiązkiem personelu medycznego jest zachowanie szczególnej staranności podczas udzielania świadczeń, a placówki medyczne powinny dążyć do minimalizowania bólu pacjentów przy udzielaniu im pomocy. RPP zauważył ponadto, że pacjenci mogą mieć różny próg bólu, a kwestia ta nie powinna być ignorowana przez medyków.
W związku z tym rzecznik zalecił kontrolę obowiązujących procedur dotyczących postępowania wobec pacjentów zgłaszających się na oddział szpitala w Płocku. Personel placówki ma być dodatkowo pouczony o prawach pacjenta do świadczeń zdrowotnych i leczeniu bólu, a także ich prawie do dostępu do dokumentacji medycznej.