Nietypowa sytuacja miała miejsce w Rzeszowie (województwo podkarpackie) w niedzielę 20 września. Policjanci patrolujący okolicę na ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego dostrzegli samochód jadący z otwartą klapą bagażnika oraz pękniętą oponą przedniego koła.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Jednak kierowca cofnął się i uderzył w stojący z tyłu policyjny radiowóz. Policja musiała uniemożliwić 19-latkowi dalszą jazdę. Zabrano mu kluczyki oraz wyciągnięto go z pojazdu.
Okazało się, że od młodego mężczyzny czuć woń alkoholu. 19-latek nie chciał się jednak zgodzić na badanie trzeźwości. Był agresywny oraz wielokrotnie znieważał policjantów. Kiedy umieszczono go w radiowozie zaczął uderzać i kopać wnętrze pojazdu.
- Mężczyzna najpierw został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań, a następnie do izby wytrzeźwień. Tam poddał się badaniu na stan trzeźwości, które wykazało u niego ponad 1,5 promila – przekazała policja. 19-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Postawiono mu zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, spowodowania kolizji oraz znieważania funkcjonariuszy.