Solidarna Polska ze Zbigniewem Ziobrą na czele stara się, by Polska wycofała się z tzw. Konwencji stambulskiej, czyli Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Polska ratyfikowała konwencję w 2015 roku. Ziobro uważa, że konwencja o zapobieganiu przemocy "uderza w prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami".
Ziobro skierował konwencję do Trybunału Konstytucyjnego. Na razie wciąż jednak obowiązuje, a Rada Europy (międzynarodowa organizacja rządowa skupiająca prawie wszystkie państwa kontynentu) wyśle do Polski swoich przedstawicieli, którzy mają zbadać wprowadzanie w życie i wywiązywanie się z zapisów konwencji - informuje TVN24.
Jak podaje stacja, misja ekspertów RE rozpocznie się w ostatnim tygodniu września i będzie trwała co najmniej pięć dni. Przedstawiciele Rady mają spotykać się zarówno z przedstawicielami rządu, jaki i organizacji pozarządowych i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Członkami misji będą eksperci specjalnej grupy, którą powołano właśnie w celu monitorowania realizacji Konwencji antyprzemocowej. TVN24 zwraca uwagę, że to ciało apolityczne, które składa się z ekspertów, naukowców i działaczy społecznych.
Wizyta grupy nie jest wyjątkowa - monitoruje ona wprowadzanie w życie Konwencji we wszystkich krajach, które ją ratyfikowały. Misja była zaplanowana wcześniej. Ale nieoficjalnie eksperci mówią, że teraz jest na nią "dobry moment". Polsce nie grożą materialne konsekwencje za niewprowadzanie konwencji, ale w swoim raporcie eksperci EW ocenią działania rządu i zaproponują rekomendacje.