Jak informuje serwis iszczecinek.pl, policja i prokuratura ustalają, czy w przedszkolu w Barwicach (woj. zachodniopomorskie) doszło do znęcania się nad dzieckiem. Chodzi o wiązanie rąk trzylatka taśmą klejącą. Służby powiadomiła o tej sprawie jedna z matek.
We wtorek w sprawie zacierania śladów została zatrzymana dyrektorka przedszkola. Okazało się, że nagrania z monitoringu przedszkola, na których miało zostać zarejestrowane znęcanie się nad dzieckiem, zniknęły. Dyrektorka placówki jest podejrzewana o składanie fałszywych zeznań. We wtorek została doprowadzona do prokuratury - podaje iszczecinek.pl.
Trwa postępowanie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej trzyletniego dziecka przez jedną z osób z personelu niepublicznego przedszkola w Barwicach. W związku ze sprawą zostały dziś zatrzymane dwie osoby - mężczyzna i kobieta. Zatrzymania zostały przeprowadzone w związku ze składaniem fałszywych zeznań w toku tego postępowania oraz usuwaniem i ukrywaniem dowodów. Aktualnie wykonywane są czynności procesowe w sprawie. O szczegółach, w tym o treści kwalifikacji prawnej zarzutów, na ten moment nie mogę państwa informować
- powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin Dawid Kasprzyk z Prokuratury Rejonowej w Szczecinku. Druga zatrzymana osoba to pracownik firmy zewnętrznej, świadczącej usługi na rzecz przedszkola.
Jak poinformowała zastępczyni prokuratora rejonowego w Szczecinku Marzena Ludwiniak-Aniołowska, co cytuje szczecińska "Gazeta Wyborcza", śledztwo prowadzone jest pod kątem "niewłaściwego sprawowania opieki i naruszenia nietykalności jednego dziecka w przedszkolu w Barwicach".
Po godz. 18:00 Radio ZET poinformowało, że kobieta usłyszała trzy zarzuty.