Płock. Pacjent wychodził ze szpitala na czworaka. Rzecznik Praw Pacjenta zapowiedział postępowanie wyjaśniające

W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje mężczyznę opuszczającego płocki szpital na czworaka. Jak twierdzi, nie dostał od lekarzy leków przeciwbólowych po ataku rwy kulszowej. Przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Pacjenta stwierdził, że "po wstępnych ustaleniach możemy mówić o uprawdopodobnieniu naruszenia prawa pacjenta" i zapowiedział "postępowanie wyjaśniające".

O zdarzeniu pisaliśmy na Gazeta.pl w środę. 42-latek twierdzi, że nie otrzymał należytej pomocy w szpitalu i dlatego wychodził z niego na czworaka. Na nagraniu słychać jego słowa: "Doktor powiedział, że dojdę. No to dojdę k… A jutro przyjadę z powrotem tutaj".

Dyrektor płockiego szpitala odpiera zarzuty i twierdzi, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a pacjent był niezadowolony z tego, że nie zostanie hospitalizowany.

Czytaj więcej: Płock. Pacjent na czworaka wychodzi ze szpitala. Dyrektor odpiera zarzuty 

 

Rzecznik Praw Pacjenta zapowiada "postępowanie wyjaśniające"

Do sytuacji odniósł się Rafał Błoszczyński, naczelnik Departamentu Postępowań Wyjaśniających w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta. W rozmowie z TVN24 podkreślił, że "po wstępnych ustaleniach możemy mówić o uprawdopodobnieniu naruszenia prawa pacjenta do leczenia bólu, do udzielania świadczeń z należytą starannością".

Gdzieś ta staranność, wytłumaczenie pacjentowi, co się z nim dzieje, co powinien robić, nie zadziałała

- stwierdził. Podkreślił, że odpowiedź szpitala nie jest satysfakcjonująca, dlatego zostanie wszczęte "dalsze postępowanie wyjaśniające w sprawie".

Będziemy analizować dokumentację medyczną, będziemy analizować dokumentację medyczną wytworzoną przez pogotowie ratunkowe, które przywiozło tego pacjenta, jak również będziemy opierać się na oświadczeniach pacjenta, które złożył za pośrednictwem portali internetowych i mediów

- powiedział Rafał Błoszczyński. Jak dodał, na razie szpital nie udostępnił nagrań z monitoringu.

Więcej o: