Paweł D. (ps. Chudy) jest podejrzany o to, że w 2014 r. na terenie Koszalina usiłował dokonać zabójstwa członka konkurencyjnej grupy przestępczej. W wyniku oddanych kilku strzałów z broni maszynowej pokrzywdzony stracił dwa palce, miał przestrzeloną dłoń oraz stracił część mięśnia nogi.
Po nieudanej próbie zabójstwa D. uciekł z Polski. Po latach poszukiwań udało się go ostatecznie namierzyć w Hiszpanii, choć było to niezwykle trudne, ponieważ często zmieniał miejsca zamieszkania, numery telefonów i używał fałszywych dokumentów.
Zespół Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie postanowił wykorzystać policyjną międzynarodową sieć ENFAST, przekazując hiszpańskim policjantom informacje o miejscu ukrywania się "Chudego". W lipcu 45-latek został zatrzymany w restauracji w centrum Barcelony. Jak informuje Komenda Główna Policji, był kompletnie zaskoczony pojawieniem się policjantów - nie spodziewając się policyjnej akcji, na spotkanie ze znajomymi przyjechał rowerem. O tym, kiedy D. zostanie deportowany do Polski, zdecyduje hiszpański sąd.
Dzień później, również w Hiszpanii, zatrzymano Łukasza K. (ps. Gruby), członka z zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami w znacznych ilościach. K. przez długie lata ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości i przemieszczał się po różnych krajach Unii Europejskiej. W 2017 r. mężczyzna trafił do francuskiego aresztu, jednak tuż przed ekstradycją do Polski, sąd zdecydował o jego zwolnieniu.
Prowadzący sprawę policjanci z Kielc, również przy wykorzystaniu sieci ENFAST, nawiązali kontakt z funkcjonariuszami z Hiszpanii. "Grubego" zatrzymano ostatecznie w Grenadzie. "Łukasz K. miał jednak dużo szczęścia, do lipca 2020 r., kiedy to hiszpański policjant [...] zauważył go podczas zakupów w jednym z centrów handlowych w Grenadzie. Funkcjonariusz z Madrytu, przebywając na wakacjach w tej części Hiszpanii, dokonał jego zatrzymania" - poinformowała KGP.