Kraków. Uprawiali seks w centrum miasta, dostali mandat. Strażnicy miejscy: Nie przeciągaliśmy tematu

Strażnicy miejscy z Krakowa musieli interweniować, ponieważ przypadkowi świadkowie zauważyli parę uprawiającą seks w pobliżu Dworca Głównego. Dowodem ich winy były m.in. damskie spodnie leżące na chodniku. "Miłość nie wybiera... ani miejsca, ani czasu" - napisali na Facebooku funkcjonariusze krakowskiej straży miejskiej.

Opisywana przez straż miejską scena rozegrała się u wylotu tunelu przy ulicy św. Rafała Kalinowskiego, w pobliżu Dworca Głównego w Krakowie. Funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce przez przypadkowych świadków zdarzenia. "Dowodem na to, że akcja była, świadczyły chociażby leżące na chodniku damskie spodnie" - czytamy w relacji Straży Miejskiej Miasta Krakowa, która zauważa, że gdy funkcjonariusze musieli interweniować w sprawie miłosnych igraszek w centrum miasta, "do ciszy nocnej jeszcze trochę brakowało".

"Zdarzenie tuneLOVE" - jak określili je strażnicy miejscy - zakończyło się wręczeniem dwóch mandatów, po jednym dla każdego z kochanków. "Nie przeciągaliśmy tematu, bo w sumie było dość niezręcznie" - stwierdzili mundurowi.

Zobacz wideo Współżycie ośmiornic wymaga poświęceń. W wielu przypadkach seks to ostatnia rzecz, jaką zrobią w życiu

Jaka kara grozi za uprawianie seksu w miejscu publicznym?

O tym, jaka kara grozi za uprawianie seksu w miejscu publicznym, mówi art. 140 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten mówi: "Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".

Więcej o: