Dziś (24 sierpnia) w Warszawie odbędzie się pogrzeb Henryka Wujca, opozycjonisty w okresie PRL, działacza i jednego z założycieli "Solidarności". Po 1989 roku był posłem na Sejm kilku kadencji, wiceministrem rolnictwa, a także doradcą prezydenta do spraw społecznych. Zmarł 15 sierpnia. Miał 79 lat.
Paweł Wujec, syn legendarnego opozycjonisty, poinformował na Facebooku o zbiórce na rzecz protestujących Białorusinów. "Tata zawsze stawał po stronie słabszych. Biednych, prześladowanych, represjonowanych, upokarzanych, zostawionych samym sobie. Nie tylko wtedy i nie tylko w Polsce. W latach 90. jeździł z transportami humanitarnymi PAH do Bośni i Kazachstanu. Później Majdan i ukraińska Pomarańczowa Rewolucja" - napisał syn Henryka Wujca. Jak podkreślił, "dziś na pewno ze wszech sił wspierałby demokratów z Białorusi". "Organizowałby wsparcie polityczne i międzynarodowe, zabiegałby o praktyczną pomoc dla represjonowanych - prawników, pieniądze - i o wsparcie niezależnych białoruskich mediów" - czytamy w poście.
"Tata mówił: Nigdy nie jest tak, że nie mamy żadnego wpływu. Nawet jak czuję się bezradny czy bezsilny, to nigdy nie usprawiedliwia tego, żebym nic nie robił! Nigdy nie wiesz, czy twoje działanie czegoś nie zmieni! Nie wiesz, czy ten twój czyn, chociaż mały, nie spowoduje jakichś zmian" - pisze Paweł Wujec. W dalszej części posta zachęca, by wesprzeć finansowo "uwięzionych, rannych i ich rodzin", którą prowadzi Fundacja Białoruski Dom.
Wpłat na zbiórkę można dokonywać pod tym linkiem.