IMGW ostrzega, że czeka nas kolejny gorący dzień. Najgorzej będzie na zachodzie kraju, gdzie temperatura dojdzie nawet do 31 stopni Celsjusza. Instytut przypomina, że o upale można mówić wtedy, gdy temperatura maksymalna przekracza granicę 30 stopni.
IMGW informuje, że w województwie lubuskim oraz w północnych powiatach województwa dolnośląskiego temperatura będzie się wahać w granicach 29-31 stopni Celsjusza. Ostrzeżenie obowiązuje od południa 13 sierpnia. Prognozuje się, że upały w tej części Polski będą trwać do wieczora 14 sierpnia. W ciągu nocy temperatura minimalna osiągnie 15-17 stopni Celsjusza.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podkreśla, że upały są najbardziej dolegliwe dla osób starszych i dzieci. Aby uniknąć negatywnych konsekwencji wysokich temperatur, RCB zaleca, aby nawadniać organizm poprzez picie dużej ilości wody niegazowanej, unikać forsownego wysiłku fizycznego, ograniczyć czas przebywania na słońcu oraz nie pić alkoholu, który odwadnia organizm.
Najniższa temperatura będzie na północy i północnym-wschodzie. Na Suwalszczyźnie i Podlasiu termometry wskażą 22-23 stopnie. W centrum kraju oraz w Wielkopolsce będzie od 25 do 28 stopni. W przeważającej części kraju niebo będzie bezchmurne. Nieduże zachmurzenia mogą pojawić się w województwie podkarpackim, śląskim oraz opolskim.
Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski zaznacza, że wysokie temperatury utrzymają się w Polsce co najmniej do poniedziałku. Burze oraz towarzyszące im porywy wiatru do 70 km/h i intensywne opady deszczu mogą pojawić się dopiero w niedzielę.