Wpadka ³ódzkich policjantów. Na komisariacie zgubiono protokó³ z przes³uchania
W styczniu 2019 r. do Prokuratury Rejonowej £ód¼-Śródmieście trafiło zawiadomienie pewnej kobiety, której twierdziła, że ktoś podszywał się pod nią na Facebooku i w jej imieniu umieszczał tam komentarze. Sprawę skierowano do I Komisariatu Policji w Łodzi przy ul. Sienkiewicza, zajęła się nią funkcjonariuszka - aspirant O.W.
18 marca policjantka przyjęła ustne zawiadomienie o popełnionym przestępstwie i przesłuchała kobietę w charakterze świadka. Trzy dni później funkcjonariuszka zorientowała się, że protokół z tych czynności... zaginął. Poinformowała o tym naczelnika wydziału dochodzeniowo-śledczego. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Kobietę trzeba było przesłuchać ponownie, co stało się 5 kwietnia.
O sprawie został powiadomiony 16 kwietnia I zastępca komendanta miejskiego policji mł. insp. Piotr Krężołek. Polecił przeprowadzenie "czynności wyjaśniająco-sprawdzających", te jednak, jak czytamy w policyjnych dokumentach, "nie wyjaśniły jednoznacznie okoliczności zagubienia rzeczonego dokumentu".
Funkcjonariuszka O.W. nie poniosła konsekwencji związanych z utratą dokumentu, bo ostatecznie nie ustalono, czyja to wina.
Kobietę ukarano jednak naganą za coś zupełnie innego. Komendant miejski uznał, że aspirant O.W. we wniosku o przedłużenie dochodzenia nie poinformowała prokuratury m.in. o planowanych czynnościach, choć takie otrzymała polecenie od przełożonych. Policjantka odwołała się do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, później do NSA i wciąż jest w toku.
Policja odmawia podania informacji
O incydencie z protokołem-widmo dowiedzieliśmy się właśnie z treści orzeczenia dyscyplinarnego policjantki.
Informacja o postępowaniu toczącym się wobec jednej z funkcjonariuszek I Komisariatu Policji w Łodzi dotarła do redakcji Gazeta.pl przed kilkoma miesiącami. Próbowaliśmy poznać szczegóły, jednak zarówno komenda miejska, jak i komenda wojewódzka, odmawiały nam przez wiele tygodni udostępnienia tego dokumentu. I to mimo faktu, że policjantów obliguje do tego prawo.
"Twierdzenie, że orzeczenia dyscyplinarne, zapadłe wobec policjantów, nie są informacją publiczną, jest naprawdę karkołomnym działaniem. Po pierwsze, jest szerokie orzecznictwo wskazujące jasno o "publicznym" charakterze tych informacji. Po drugie, orzeczenia dotyczą funkcjonariuszy publicznych" - wskazuje Bartosz Wilk, członek zarządu i ekspert prawny Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
"Nie dość, że są to informacje publiczne, to także nie jest przeszkodą w ujawnieniu informacji ochrona prywatności, bo ochrona ta nie dotyczy osób pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji. Przy orzeczeniach dyscyplinarnych ten związek jest oczywisty" - dodaje.
Treść orzeczenia dyscyplinarnego w sprawie aspirant O.W. zdobyliśmy ostatecznie z innego źródła.
-
Prognoza d³ugoterminowa na luty. IMGW: Temperatura mo¿e spa¶æ poni¿ej normy
-
Jacek Sasin trafi³ do szpitala, wcze¶niej leczy³ siê z COVID-19 w domu. "Jest pod opiek± lekarza"
-
Dziennikarz zamie¶ci³ wpis "Gwiazdor TVP gwa³cicielem?". Stanowcze dementi TVP i Jakimowicza
-
Nowe informacje ws. morderstwa 13-latki z Bytomia. "Uwaga" TVN: 15-latek "opisa³, co planowa³"
-
Duda t³umaczy, dlaczego nie "za³atwi³" szczepionek od Trumpa. "Zdecydowali¶my siê na inne rozwi±zanie"
- Donald Trump w po¿egnalnym przemówieniu. Wspomnia³ o Polsce
- Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowa³a kandydaturê Piotra Wawrzyka na RPO. Przewa¿y³y g³osy PiS
- Prokuratorzy oddelegowani przez ¦wiêczkowskiego: Rozwa¿amy pozew przeciwko prokuratorowi krajowemu
- Niedzielski: Liczba zachorowañ na COVID-19 maleje. Zabra³ te¿ g³os ws. ewentualnego luzowania obostrzeñ
- ''Jak chodzê po wsi, to zawsze ucha nadstawiam''. Agnieszka jest so³tysk±