Kolejny protest przeciwko homofobicznej ciężarówce fundacji "Pro-Prawo do Życia". W środę na Saskiej Kępie grupa osób na krótko zablokowała jej przejazd przez Warszawę.
Jak opisuje stołeczna "Gazeta Wyborcza", gdy około godziny 13:00 kilka osób wyszło na przejście dla pieszych przed ciężarówką i przez około 20 minut blokowało jej przejazd. W końcu na miejscu pojawiła się policja, która umożliwiła furgonetce przejechanie dalej. Poza osobami blokującymi pojazd jedna osoba pomazała plandekę z homofobicznym hejtem farbą w spreju.
Portal TVN Warszawa informuje, że policja spisała kierowcę ciężarówki, osoby blokujące jej przejazd oraz mężczyznę, który pomazał plandekę farbą. Nikt nie został zatrzymany, policja sporządziła dokumentację zdarzenia.
To kolejne w tym roku zatrzymanie furgonetki, która z głośników i na plandekach głosi hasła szczujące na osoby LGBT. Wśród oszczerstw jest m.in. przyrównanie homoseksualizmu do pedofilii. To także ws. tej ciężarówki zatrzymano i postawiono zarzuty aktywistce LGBT Margot.
Kampania Przeciwko Homofobii radzi na swojej stronie, by na homofobiczne hasła na samochodach czy plakatach reagować przez zgłoszenie wykroczenia polegającego na "zakłóceniu spokoju, porządku publicznego i wywołania zgorszenia w miejscu publicznym".