Polacy solidaryzuj± siê w protestach po wyborach na Bia³orusi. "Miñsk, Warszawa - wspólna sprawa"

Kilkaset osób protestowa³o w poniedzia³ek wieczorem przy pomniku Miko³aja Kopernika w trakcie manifestacji pod has³em "Wolna Bia³oru¶". Zorganizowa³a j± grupa bia³oruskich aktywistów mieszkaj±cych w Polsce w zwi±zku z zakoñczonymi w niedzielê wyborami prezydenckimi na Bia³orusi i represjami, które spotykaj± przeciwników Alaksandra £ukaszenki. Uczestnicy przynie¶li portrety ofiar bia³oruskiego re¿imu oraz zatrzymanych osób. Protesty odbywa³y równie¿ w innych polskich miastach.

Jak informował nasz reporter Jakub Gołębski, przed pomnikiem zebrało się kilkaset osób. Uczestnicy skandowali hasła w języku polskim i białoruskim, m.in. "Mińsk, Warszawa - wspólna sprawa" oraz "Swieta, Swieta", jasno wskazując, że to Swiat³ana Cichanouska powinna być ich zdaniem ogłoszona prezydentką.

Na transparentach znalazły się napisy "Wolna Białoruś", "Wolność dla białoruskich więźniów politycznych" i "Nie zabijaj moich przyjaciół".

- Centra wszystkich najważniejszych miast są zablokowane, w Mińsku są starcia, rozbijane są protesty. Dzieją się straszne rzeczy. Dzisiaj zatrzymano pięciu naszych dziennikarzy, wczoraj prawie dziesięciu 

- mówiła dziennikarka Biełsatu Alina Koushyk. Dodała, że "na Białorusi nie działa prawie nic", a informacje ludzie czerpią przez telefon, pocztą pantoflową lub za pośrednictwem internetowego komunikatora.

Zobacz wideo Warszawski protest "Wolna Białoruś"

- My, naród Białorusi, domagamy się zaprzestania prześladowania naszych rodaków przez OMON, przez wojsko, przez wszystkie siły. OMON, ręce precz od naszych rodaków! - mówiła jedna z uczestniczek protestu. "Ręce precz, ręce przecz!' - rozległy się okrzyki.

- Solidaryzujemy się z naszymi rodakami, którzy teraz walczą z narażeniem zdrowia i życia. Chce się płakać, płaczemy, ale jesteśmy silni

- podkreśliła.

Na proteście pojawili się także parlamentarzyści, m.in. posłanki KO Katarzyna Lubnauer i Barbara Nowacka, posłanka Lewicy Anita Sowińska oraz europoseł Andrzej Halicki. 

- Jesteśmy tutaj, ponieważ wiemy, że trzeba być teraz solidarnymi z narodem białoruskim. Widzimy waszą odwagę, wierzymy, że nie zabraknie wam determinacji, żeby zmienić sytuację w waszym kraju - mówiła Katarzyna Lubnauer.

- Wiemy, że Białoruś może być kiedyś takim samym krajem, jak Polska. Krajem, który jest w Unii Europejskiej i który zdobywa swoje miejsce w Europie. Wierzę, że możecie pokonać reżim, wierzę, że jesteście w stanie zwyciężyć, bo macie wolę i siłę

- dodała.

Zobacz wideo Katarzyna Lubnauer: Wierzę, że możecie pokonać reżim

"Kiedy polska Solidarność walczyła, też pomagał jej cały świat"

Jak mówiła wcześniej w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową jedna z organizatorek wydarzenia - Stanisława Glinnik - protest zorganizowano dla ludzi, którzy chcą wyrazić solidarność z narodem Białorusi. Organizatorzy chcą też wzywać Unię Europejską do wprowadzenia sankcji wobec białoruskiego rz±du.

Zdaniem aktywistów nie można powiedzieć, że wybory się odbyły, bo podawane wyniki nie są wyborem narodu Białorusi. - W wielu komisjach zostały ogłoszone prawdziwe rezultaty, gdzie 70-80 procent przewagi było za Swietłaną Cichanouską - mówiła przed protestem Stanisława Glinnik.

Anatol Michnaviec z inicjatywy Talaka 2020 przekonywał, że Białoruś potrzebuje teraz wsparcia innych narodów i polityków europejskich. - Kiedy polska Solidarność walczyła, też pomagał jej cały świat. Potrzebna jest pomoc finansowa dla dziennikarzy, obrońców praw człowieka, programy studenckie, programy rehabilitacji dla osób poszkodowanych w czasie zamieszek, czy rodzin represjonowanych. Teraz zbieramy te pomysły - mówił Michnaviec.

Podobne akcje odbywają się w poniedziałek w Poznaniu, Białymstoku, Gdańsku i Krakowie.

Wybory na Białorusi. CKW: Zwycięstwo Alaksandra Łukaszenki

Centralna Komisja Wyborcza Białorusi poinformowała, że według wstępnych wyników wybory prezydenckie w kraju wygrał Alaksandr £ukaszenka z wynikiem 80,23 procent. Drugie miejsce zajęła Swiatłana Cichanouska, która miała otrzymać 9,9 procent głosów wyborców. Pozostali kandydaci - Andrej Dzmitryjeu, Hanna Kanapacka i Siarhiej Czeraczań otrzymali po nieco ponad 1 procent poparcia. Przeciw wszystkim kandydatom - jak podaje CKW - zagłosowało 6,02 proc. uprawnionych do głosowania.

Białoruska agencja prasowa "Biełta” podała informację, że we niedzielnych powyborczych demonstracjach ucierpiało 39 funkcjonariuszy i ponad 50 cywilów, a ponad trzy tysiące osób zostało zatrzymanych. Według białoruskich rządowych mediów, demonstracje odbyły się w 33 miejscowościach w całym kraju.

Zobacz wideo Protest "Wolna Białoruś" w Warszawie