Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wyjaśnia, że prognozowane upały mają związek z napływem ciepłych mas powietrza pochodzenia polarnego. Polska jest dziś pod wpływem wyżu z centrum nad Litwą i Łotwą. Synoptycy prognozują niewielkie wahania ciśnienia.
Z mapy zagrożeń pogodowych dostępnej na stronie internetowej meteo.imgw.pl wynika, że upały wystąpią dziś w 12 województwach. Dla tej części kraju wydano ostrzeżenia meteorologiczne drugiego stopnia. Alerty nie obowiązują wyłącznie na terenie województw kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
Najgoręcej będzie dziś na południowym zachodzie kraju. Tam termometry wskażą nawet 33 stopnie. Nieco chłodniej, ale wciąż upalnie, będzie w regionach położonych na wschodzie kraju, gdzie odnotujemy maksymalnie 30 stopni. Zdaniem meteorologów z IMGW prawdopodobieństwo wystąpienia upałów wynosi 90 proc. Ostrzeżenia meteorologiczne będą obowiązywać od godziny 12 do 21.
IMGW prognozuje także, że upałom mogą towarzyszyć lokalne burze. "Burze możliwe są punktowo w obszarze od Lubelszczyzny przez centrum kraju po Pomorze Zachodnie, ale prawdopodobieństwo wystąpienia burz jest mniejsze niż 60%. Groźniejsze zjawiska spodziewane są od Lubelszczyzny po Wielkopolskę. Tam lokalnie może spaść do 15-20 mm deszczu, mogą wystąpić opady gradu o średnicy do 3 cm oraz spodziewane są porywy wiatru do 70 km/h" - czytamy w prognozie pogody na piątek.