Uczestniczki powstania protestują przeciwko homofobii. "Walczyliśmy o szacunek i godność dla wszystkich"

Uczestniczki powstania warszawskiego - Anna Przedpełska-Trzeciakowska i Wanda Traczyk-Stawska - w poruszającym nagraniu protestują przeciwko nagonce na osoby LGBT. - W czasie powstania walczyliśmy o szacunek i godność dla wszystkich ludzi - mówią.

Nagranie z wypowiedziami weteranek powstania warszawskiego opublikowano na Twitterze Polska Walcząca Przeciw Faszyzmowi. 

"Gdy mówi się, że osoby LGBT to nie ludzie, otwiera się przerażającą perspektywę"

- My, uczestniczki powstania warszawskiego, protestujemy, bo pamiętamy. Najpierw był różowy trójkąt, potem gwiazda, a na końcu my, powstańcy. Tamten faszyzm pochłonął miliony istnień, a teraz, gdy mówi się, że osoby LGBT to nie ludzie, otwiera się równie przerażającą perspektywę wykluczenia. W czasie powstania walczyliśmy o szacunek i godność dla wszystkich ludzi, dla wszystkich. Nie bądź obojętny - mówią w krótkim wideo Wanda Traczyk-Stawska, ps. "Pączek" i Anna Przedpełska-Trzeciakowska, ps. "Grodzka". Różowym trójkątem, który pojawia się w nagraniu, w obozach koncentracyjnych oznaczano homoseksualnych mężczyzn. 

Uczestniczki powstania odnoszą się m.in. do homofobicznej wypowiedzi Andrzeja Dudy z kampanii wyborczej. - Jak dzisiaj silny jest ten prąd, to pokazuje wczorajsza sytuacja, kiedy z jednej z polskich telewizji wyrzucono posła, który powiedział, że to jest ideologia. Nazwał to po prostu ideologią. Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy, jak wyglądało budowanie tej ideologii i jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali - powiedział w czerwcu prezydent.

Zobacz wideo 63 dni w 3 minuty. Tak wybuchało i upadało Powstanie Warszawskie [ANIMACJA]

"Gazeta Wyborcza" przypomina, że Przedpełska-Trzeciakowska zabierała wcześniej głos ws. nagonki na uchodźców. - Chcę tutaj podkreślić ten fakt określeniem tego, kogo uważamy za uchodźcę. Sięgam tutaj do najważniejszej definicji wygłoszonej na sali sejmowej przez przewodniczącego największej, sprawującej dzisiaj władzę partii. Otóż są to osoby, które roznoszą pasożyty, pierwotniaki, dyzenterię, a nawet cholerę. Mogę jako świadek powiedzieć, że my, może z wyjątkiem cholery, to wszystko nieśliśmy. Więcej, mieliśmy wszelkiego rodzaju swojskie, a więc przystosowane do polskiej rzeczywistości robactwo i brud. Doświadczenia są nieprzekazywalne, ale liczby są: przeszło pół miliona ludzi, przeszło pół miliona uchodźców znalazło schronienie. Warszawa, warszawiacy zaciągnęli dług - powiedziała, gdy podczas uroczystości w ratuszu odbierała tytuł Honorowego Obywatela Warszawy. - Byliśmy oczywiście Polakami, byliśmy katolikami, nie muzułmanami. Byliśmy swoimi, a nie obcymi. Ale długi się spłaca - podkreśliła.

Więcej o: