Do zdarzenia doszło w sobotę 25 lipca w Skierniewicach (woj. łódzkie). Około południa policjanci zostali wezwani na miejsce kolizji. Kierująca citroenem kobieta uderzyła w stojący za nią samochód, po czym uciekła z miejsca zdarzenia.
Jak informuje KMP w Skierniewicach, podejrzana wjechała samochodem do rowu. Następnie, gdy cofała, uderzyła w inny samochód. Kobieta uciekła z miejsca zdarzenia, a poszkodowany ruszył za nią.
W pewnym momencie kobieta uderzyła w krawężnik. Porzuciła swój samochód i uciekła z miejsca wypadku do pobliskiego lasu. W aucie zostawiła dwoje małych dzieci w wieku dwóch i trzech lat.
Policja zaczęła szukać kobiety. Gdy ją znaleźli, okazało się, że ma trzy promile alkoholu we krwi. Kobieta została odprowadzona do skierniewickiej komendy, a dwoje dzieci trafiło pod opiekę babci.
40-latka usłyszała zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz narażenia małoletnich na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator nałożył na kobietę dozór policyjny. Za popełnione czyny grozi jej od dwóch do pięćiu lat pozbawienia wolności.