Jak informuje Ochotnicza Straż Pożarna do wypadku doszło w czwartek 23 lipca o godzinie 21:00. Strażacy zostali wezwani do zdarzenia drogowego na ulicy Wesołej w Kaletach-Drutarni w województwie śląskim.
Jak podaje portal tvn24.pl służbom medycznym i ratowniczym trudno było znaleźć miejsce wypadku i poszkodowanych - do zdarzenia doszło w lesie, na dodatek zapadał zmrok. Po odszukaniu miejsca okazało się, że quad uderzył w drzewo. Pojazdem jechali dwaj siedemnastolatkowie, mieszkańcy Bytomia.
- Jeden z nich, pasażer zmarł na miejscu. Został znaleziony poza pojazdem - powiedział portalowi rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach Wojciech Poloczek. Kierowca w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, wcześniej jednak strażacy musieli przygotować miejsce do lądowania helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniać prokuratura i policjanci. Według wstępnych ustaleń, quad należał do ojca jednego z nastolatków. W okolicy znajdują się działki rekreacyjne, gdzie prawdopodobnie wypoczywali. Jak podaje portal gwarek.com.pl to właśnie osoba, która na nich przebywała, zauważyła poszkodowanych i wezwała pomoc.