Informację o wizycie Jarosława Kaczyńskiego w Częstochowie potwierdził w rozmowie z WP rzecznik Jasnej Góry, o. Michał Legan. Cały niedzielny wieczór komentatorzy zastanawiali się, co robi prezes Prawa i Sprawiedliwości i dlaczego nie ma go w sztabie Andrzeja Dudy. Dziennikarze wypatrzyli wcześniej szefa partii rządzącej w ciągu dnia, gdy głosował w swojej komisji wyborczej około godziny 13.
Według informacji przekazanych przez rzecznika Jasnej Góry prezes PiS kilka razy w roku przyjeżdża bez zapowiedzi, bo "lubi pomodlić się wieczorem". Zwykle pojawia się na Apelu Jasnogórskim o godzinie 21.
To nie pierwszy raz, gdy prezes Prawa i Sprawiedliwości nie dotarł na wieczór wyborczy kandydata swojej partii na prezydenta. Tak samo było w 2015 roku po pierwszej i drugiej turze wyborów. Wtedy komentatorzy dopatrywali się w tym ukrytego znaczenia.
Dlatego choć dla wielu nieobecność Jarosława Kaczyńskiego była zaskoczeniem, osoby z jego otoczenia i współpracownicy wiedzieli, że nie wystąpi, a nawet nie pokaże się w studiu wyborczym.
Ostatnią aktywnością Jarosława Kaczyńskiego było wystąpienie z działaczami partyjnej młodzieżówki w Lublinie 24 czerwca 2020 r. W czasie środowego spotkania Kaczyński przekonywał na Forum Młodych PiS, że Andrzej Duda stoi na czele "obozu dobrej zmiany", który jest też "obozem wolności".