To kolejna odsłona ciągnących się od czterech lat starań o udostępnienie danych nt. finansów fundacji o. Tadeusza Rydzyka. W 2016 r. Sieć Obywatelska Watchdog złożyła wniosek o udostępnienie informacji dot. "działań finansowanych ze środków publicznych". Gdy działacze nie dostali odpowiedzi, zwrócili się do sądu administracyjnego. Ich wniosek miał nie dotrzeć do fundacji Lux Veritatis, więc złożyli go ponownie. Jak czytamy w komunikacie stowarzyszenia, sąd uznał bezczynność władz organizacji za rażącą i nałożył grzywnę.
Później Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fundacji. Ta rozpatrzyła wniosek stowarzyszenia, ale odmówiła przekazania informacji, których się domagano. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. "Naszą skargę uwzględniono. Do dziś nie otrzymaliśmy całości wnioskowanej informacji" - podaje stowarzyszenie.
Watchdog zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa,"polegającego na nieudostępnieniu informacji publicznej wbrew obowiązkowi". Sąd uznał, że należy przeprowadzić postępowanie i przesłuchać zarząd fundacji.
W ostatnich miesiącach korespondowaliśmy z prokuraturami, namawiając je do przesłuchania zarządu Fundacji i postawienie zarzutów. Nie przyniosło to rezultatu, więc dziś złożyliśmy subsydiarny akt oskarżenia. Podsumowując - skoro prokuratura przez lata nie dała rady, to teraz nasza kolej - stawiamy Tadeusza Rydzyka przed sądem!
- informuje stowarzyszenie.