Żyrardów. Biegała z nożami, nie reagowała. Śmiertelne postrzelenie kobiety podczas interwencji policji

W trakcie interwencji w Żyrardowie policjanci postrzelili kobietę, która później zmarła w szpitalu. Kobieta wcześniej zaatakowała nożem mężczyznę, następnie policjantów. Sprawę wyjaśnia prokuratura.

Policja w Żyrardowie podsumowała, co wydarzyło się w noc z czwartku na piątek. Jednocześnie zaznacza, że to wstępne ustalenia.

Policjanci z Żyrardowa około godz. 21 dostali zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszkań przy ul. Kilińskiego, gdzie doszło do użycia noża. Patrol w mieszkaniu znalazł leżącego na podłodze zakrwawionego mężczyznę, policjanci zaczęli udzielać mu pomocy, ale wówczas dobiegły do nich krzyki z podwórka.

Po wybiegnięciu na zewnątrz zobaczyli kobietę, która była agresywna, jak wynika ze wstępnych ustaleń, zachowywała się zupełnie irracjonalnie, posiadała w rękach dwa noże, którymi prawdopodobnie chwilę wcześniej atakowała mężczyznę. Kobieta nie reagowała na żadne polecenia

- czytamy w komunikacie KPP w Żyrardowie. Policjanci zostali też zaatakowani przez kobietę. Funkcjonariusze najpierw użyli gazu łzawiącego, potem oddali strzał ostrzegawczy, ale kobieta nie reagowała.

Żyrardów. Policjanci zastrzelili kobietę w trakcie interwencji

Niestety kobieta nadal zachowywała się irracjonalnie i agresywnie, wobec czego w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie funkcjonariuszy został oddany strzał w jej kierunku

- pada w policyjnym stanowisku. Rannej kobiecie policjanci udzielili pomocy, na miejscu zjawili się też ratownicy medyczni. Mimo tego kobieta zmarła w szpitalu.

Raniony przez nią mężczyzna trafił do szpitala, nie wiadomo, jaki jest jego stan zdrowia.

Teraz sprawę bada prokuratura, a także wydział kontroli KWP w Radomiu oraz Biura Kontroli Komendy Głównej Policji.

Zobacz wideo Pijany kierowca na oczach policjantów wjechał po chodniku na skrzyżowanie
Więcej o: