W niedziele w parafiach diecezji kaliskiej odczytywany był list biskupa Edwarda Janiaka, który jest oskarżany o tuszowanie pedofilii w Kościele i ukrywanie dopuszczających się jej księży. W liście Janiak prosi o modlitwę "w tym czasie medialnej nagonki na jego osobę", by "uświęcony niewidzialną mocą Ducha Świętego, mógł zawsze służyć Bogu Żywemu przez miłość i służbę ofiarną".
Jak informuje Oko.press, Janiak podobne słowa wystosował do wiernych w czwartek podczas mszy w Narodowych Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Biskupi prosił o modlitwę w czasie "nagonki medialnej", aby "to po prostu wytrwał".
Po kazaniu na ambonę zaprosił Tadeusza Rydzyka. Redemptorysta przekonywał m.in., że "Kościół jest zwalczany".
Nie dajmy się zwariować. I to jest apel do ludzi mediów. Pytałbym, czy jesteście Polakami? Czy kochacie Polskę? Jeśli kochacie Polskę, to nie szkodźcie, nie atakujcie bezwzględnie nienawiścią ludzi Kościoła. Cokolwiek by było. Pan Jezus na każdego z nas patrzy. I każdego kocha. I każdy z nas będzie przed nim zdawał sprawę. Ludzie mediów też
Rydzyk mówił również, że "w Polsce jest bardzo dużo nienawiści przez media". - Kłamstwo na kłamstwie. Mówiłem, ile na nas jest różnych kłamstw. Rocznie przynajmniej trzy tysiące wycinków z gazet. I wszystko prawie nadaje się na procesy. Ale gdzie tu wygrasz proces? - żalił się.
Nie wolno uderzać w biskupów. Jak usłyszałem tylko te bicia, przepraszam księdza, że to powiem... Jak usłyszałem te uderzenia, to mówię "Boże, żeby wytrzymał!". Przecież on ledwo jakoś przeżył… Pamiętacie tę chorobę, straszną chorobę. Jak zaatakowali księdza Drozdka, to on dostał raka i już z tego nie wyszedł. Taki stres. Nie atakujcie, nie zabijajcie, bo jesteście zabójcami, rzucając różnymi słowami
- oskarżał Tadeusz Rydzyk.
W filmie braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" przedstawiono dowody na to, że Janiak miał kryć podległych sobie księży, którzy molestowali nieletnich. W dokumencie przytoczono dwa przypadki, o których - jak wynika ze zgromadzonych dowodów - doskonale wiedział Janiak. Pierwszy z nich dotyczy działań księdza Arkadiusza H. (w filmie o molestowaniu przez niego opowiada trzech dorosłych już mężczyzn), a drugi - księdza Pawła K. Ten po raz pierwszy został zatrzymany przez policję w 2005 roku pod zarzutem posiadania pornografii dziecięcej - przez kilka lat udawało mu się uniknąć kary, bo był kierowany na urlop czy "przesuwany" do diecezji bydgoskiej.
Z kolei Oko.press dotarł do informacji, z których wynika, że Janiak miał tuszować działania także trzeciego księdza-pedofila - swojego kolegi, księdza Edwarda P, którego skazano za molestowanie dwóch ministrantów. Duchowny jeszcze rok temu, już po skazaniu, prowadził rekolekcje dla dzieci.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że abp Stanisław Gądecki dostał upoważnienia z Watykanu, by przeprowadzić dochodzenie ws. biskupa Edwarda Janiaka.