"Proszę także szczególnie o modlitwę w tym czasie medialnej nagonki na moją osobę, abym uświęcony niewidzialną mocą Ducha Świętego, mógł zawsze służyć Bogu Żywemu przez miłość i służbę ofiarną, której Chrystus jest początkiem, środkiem i dopełnieniem" - napisał biskup Janiak w liście, który ma być odczytany w najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach diecezji.
W "Zabawie w chowanego" przedstawiono dowody na to, że Janiak miał kryć podległych sobie księży, którzy molestowali nieletnich. W dokumencie przytoczono dwa przypadki, o których - jak wynika ze zgromadzonych dowodów - doskonale wiedział Janiak. Pierwszy z nich dotyczy działań księdza Arkadiusza H. (w filmie o molestowaniu przez niego opowiada trzech dorosłych już mężczyzn), a drugi - księdza Pawła K. Ten po raz pierwszy został zatrzymany przez policję w 2005 roku pod zarzutem posiadania pornografii dziecięcej - przez kilka lat udawało mu się uniknąć kary, bo był kierowany na urlop czy "przesuwany" do diecezji bydgoskiej.
Z kolei portal OKO. Press dotarł do informacji, z których wynika, że Janiak miał tuszować działania także trzeciego księdza-pedofila - swojego kolegi, księdza Edwarda P, którego skazano za molestowanie dwóch ministrantów. Duchowny jeszcze rok temu, już po skazaniu, prowadził rekolekcje dla dzieci.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że abp Stanisław Gądecki dostał upoważnienia z Watykanu, by przeprowadzić dochodzenie ws. biskupa Edwarda Janiaka.