Policja otrzymała zawiadomienie o możliwym samopodpaleniu nastoletniej dziewczyny z Tykocina (woj. podlaskie) w piątek około godz. 9.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 14-letnia dziewczynka oblała się jakąś substancją i podpaliła - powiedziała w rozmowie z portalem bia24.pl Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Jak dodała, nie udało się jeszcze ustalić, dlaczego nastolatka zdecydowała się na tak drastyczny krok.
Radio RMF FM ustaliło, że dziecko uratowała matka. Dziewczynka została przetransportowana do szpitala. Według nieoficjalnych informacji portalu bia24.pl, jej stan jest krytyczny. Sprawę bada prokuratura.