Pracownik IKEA zwolniony po słowach o LGBT. Prokuratura stawia zarzuty kierowniczce

Niemal rok Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadziła śledztwo ws. zwolnienia pracownika sklepu IKEA za krytykujący środowisko LGBT wpis na forum wewnętrznym. Aby wyrazić swoje zdanie, mężczyzna posłużył się cytatami z Biblii. W środę prokuratura poinformowała, że kierowniczce, która zwolniła pracownika, postawiono zarzut "popełnienia występku polegającego na ograniczaniu praw pracowniczych ze względu na wyznanie".

W czerwcu ubiegłego roku, jak pisywaliśmy na Gazeta.pl, jeden z pracowników sklepu IKEA zamieścił na wewnętrznym forum cytaty z Biblii, krytykując w ten sposób ogłoszony przez firmę "dzień solidarności z osobami wykluczonymi z LGBT".

Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia. Pismo Święte mówi: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich". A także: "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich"

- brzmiał wpis. Firma uznała, że wypowiedź ta narusza zasady życia społecznego i godność innych pracowników. 

Czytaj więcej: IKEA. Pracownik zwolniony po słowach o LGBT. Znamy treść jego wpisu na firmowym forum

Oświadczenie prokuratury. Kierowniczka usłyszała zarzuty

Śledztwo Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga trwało prawie rok. W środę otrzymaliśmy oświadczenie w tej sprawie od Marcina Sadusia, rzecznika prasowego jednostki. Czytamy w nim, że "kierowniczka ds. zarządzania zasobami ludzkimi w sieci handlowej IKEA, która zwolniła pracownika po zamieszczeniu przez niego na forum intranetowym cytatów z Biblii, usłyszała zarzuty popełnienia występku polegającego na ograniczaniu praw pracowniczych ze względu na wyznanie".

Wpisy pokrzywdzonego z cytatami z Biblii w wewnętrznej sieci, przeznaczonej do komunikacji z pracownikami, miały związek z ogłoszonym w maju zeszłego roku przez IKEA "dniem solidarności z osobami wykluczonymi z LGBT". Mężczyzna wziął tego dnia urlop na żądanie, by nie uczestniczyć w wydarzeniu, które uważał za sprzeczne ze swoim sumieniem i przekonaniami religijnymi

- pisze Marcin Saduś. Prokurator podkreśla dalej, że pracownik został zwolniony, bo umieścił cytaty z Biblii, którymi "uzasadnił swą odmowę włączenia się w działania promujące LGBT+, które narzuciło wszystkim pracownikom w Polsce kierownictwo międzynarodowego koncernu IKEA".

Z materiału dowodowego, zebranego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga, wynika, że decyzja o zwolnieniu pokrzywdzonego była wynikiem arbitralnych ocen i uprzedzeń przedstawicielki pracodawcy względem pracownika, który wyrażając swą opinię, odwołał się do wartości chrześcijańskich. Analiza intranetowych wpisów pokrzywdzonego, oparta na ekspertyzie biegłego, nie potwierdziła stawianych przez pracodawcę tez, jakoby cytaty z Biblii miały naruszać zasady współżycia społecznego lub "wykluczały inne osoby" zatrudnione w IKEA. Wpis pracownika z podaniem cytatów nie był atakiem na określoną osobę spośród współpracowników, a odpowiedzią na wcześniejsze działanie pracodawcy

- czytamy w oświadczeniu. Rzecznik prasowy podkreśla, że prowadząc śledztwo, prokuratura ma na względzie art. 53 Konstytucji RP, który zapewnia wolność sumienia i religii oraz art. 54, zgodnie z którym każdemu zapewnia się wolność wyrażania poglądów.

Należy również podkreślić, że pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej - w świetle art. 24 umieszczonego w Rozdziale I Konstytucji RP - znajduje się praca, a państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy. Pracodawca, w tym koncern międzynarodowy, jest obowiązany do poszanowania prywatności pracowników, w tym unikania w stosunku do nich działań ideologicznych spoza sfery pracowniczej, a ponadto do poszanowania wolności wyrażania poglądów, sumienia i religii oraz niedyskryminowania pracowników z powodu ich światopoglądu

- zaznacza Marcin Saduś i dodaje, że obowiązkiem prokuratury jest "ochrona konstytucyjnych praw obywatela, w tym wolności sumienia i religii oraz wyrażania poglądów".

"Jako pracodawca udzielimy wszelkiej pomocy i wsparcia naszej pracownicy"

W związku z postawieniem zarzutów pracownicy sklepu IKEA biuro prasowe firmy wydało oświadczenie.

Potwierdzamy, że dzisiaj prokuratura postawiła zarzuty jednej z naszych menedżerek w związku ze zwolnieniem pracownika sklepu IKEA w Krakowie. Pragniemy podkreślić, że współpracujemy z prokuraturą w celu jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Jako pracodawca udzielimy wszelkiej pomocy i wsparcia naszej pracownicy. Na tym etapie nie udzielamy dalszych komentarzy. IKEA zapewniła pełne wsparcie prawne pracownicy, a jej pełnomocnicy podejmują już stosowne działania

- czytamy w komunikacie.

Zobacz wideo Sprawa IKEA. Czy pracodawca może zwolnić za poglądy? Mecenas Eliza Kuna wyjaśnia
Więcej o: