"Zabawa w chowanego". Jest kolejna ofiara ks. Arkadiusza H. Mężczyzna opowiedział o rekolekcjach i wyjazdach

Kolejna ofiara ks. Arkadiusza H. zdecydowała się opowiedzieć swoją historię i złożył zawiadomienie do prokuratury. Autorzy filmu "Zabawa w chowanego" już po jego premierze mówili, że ofiar jest znacznie więcej, ale zdecydowali się skupić na trzech historiach.

Do redakcji Radia ZET zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że jest ofiarą księdza Arkadiusza H., którego czyny zostały przedstawione w filmie "Zabawa w chowanego" braci Tomasza i Marka Sekielskich. 

Pan Adam miał być molestowany przez duchownego w latach 90., gdy był nastolatkiem i udzielał się w młodzieżowej wspólnocie parafii. Miało to trwać prawie dwa lata. Mężczyzna twierdzi, że był jedną z kilku ofiar księdza w tamtym czasie

Zobacz wideo Sekielski: Najmłodszą ofiarę z filmu skrzywdzono 20 lat temu

Do molestowania miało dochodzić w czasie rekolekcji i wyjazdów. "Pan Adam, twierdzi, że podczas wyjazdów w jednym pokoju z księdzem spało wtedy nawet 2, 3 chłopców. Duchowny miał opinię dobrego kapłana, grał na gitarze i był zawsze otoczony młodzieżą" - czytamy.

Reporterka radia Danka Woźnicka dodaje, że po niemal 30 latach ofiara Arkadiusza H. zdecydowała się złożyć doniesienie do prokuratury w Pleszewie. Do tego kroku popchnął go film Sekielskich. Pan Adam ma nadzieję, że ksiądz trafi do więzienia, ale nie liczy na to, że konsekwencje poniesie biskup Edward Janiak, który krył pedofila. 

"Zabawa w chowanego". Prymas Polski zwrócił się do Watykanu o wszczęcie postępowania

Film "Zabawa w chowanego" miał premierę w sobotę 16 maja. Produkcja jest drugim filmem dokumentalnym Tomasza i Marka Sekielskich, który opowiada o pedofilii w Kościele katolickim. Bohaterami tej części są m.in. ks. Arkadiusz H., który został oskarżony o pedofilię oraz biskup kaliski Edward Janiak, który miał inicjować przenoszenie oskarżonego duchownego z parafii na parafię. Po premierze filmu głos w tej sprawie zabrał m.in. prymas Polski Wojciech Polak.

Zdaniem prymasa film "ukazuje, że nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży". "Każda prawdopodobna wiadomość o wykorzystaniu seksualnym osoby małoletniej przez księdza, która wpływa do biskupa lub do kurii, musi być w Kościele uznana za zawiadomienie zobowiązujące do wszczęcia dochodzenia kanonicznego oraz do ograniczenia duchownego w czynnościach. Niedopuszczalne jest przesuwanie podejrzanego księdza do miejsca, w którym może mieć jakikolwiek kontakt z dziećmi" - napisał prymas Polski. Jako Delegat Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, zwrócił się poprzez Nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej o wszczęcie postępowania "dotyczącego zaniechania wymaganego prawem działania" przeciwko biskupowi Edwardowi Janiakowi.

Więcej o: