Przypomnijmy, że tegoroczne egzaminy maturalne zostały przeniesione na późniejszy termin. Choć planowo miały odbyć się w maju, zostały przesunięte na czerwiec. Kolejną zmianą dotyczącą matur 2020 jest to, że w tym roku nie odbędą się egzaminy ustne. Decyzja MEN o rezygnacji z organizacji matur ustnych rozpoczęła dyskusję o osobach, które nie zdały tego egzaminu w ubiegłym roku i chciały poprawić swój wynik tej wiosny. Szef resortu edukacji podjął decyzję o objęciu takich osób tzw. amnestią maturalną.
"Absolwenci, którzy w 2020 r. deklarowali ponowne przystąpienie do ustnego egzaminu maturalnego, aby ten egzamin zdać, nie będą do niego przystępowali" - czytamy w rozporządzeniu MEN, które cytuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Z amnestii maturalnej nie skorzystają jednak wszyscy. Aby otrzymać świadectwo dojrzałości bez zdawania matury ustnej, trzeba spełnić dwa warunki: uzyskać co najmniej 30 proc. punktów możliwych do uzyskania z egzaminu pisemnego z każdego przedmiotu obowiązkowego oraz przystąpić do egzaminu z co najmniej jednego przedmiotu dodatkowego w ubiegłych latach.
Choć MEN podjęło decyzję o rezygnacji z organizacji egzaminów ustnych, niektórzy uczniowie będą mogli do nich przystąpić. Chodzi m.in. o uczniów, którzy chcą podejść do rekrutacji na zagranicznych uczelniach, które nierzadko wymagają wyniku takiego egzaminu. Aby podejść do matury ustnej, uczeń musi zgłosić taką chęć dyrektorowi swojej szkoły do piątku 22 maja.