W poniedziałek poinformowano, że Błażej Kmieciak został powołany przez Rzecznika Praw Dziecka na pierwszego członka państwowej komisji ds. pedofilii, która powstała w ubiegłym roku jako efekt debaty nad pierwszym filmem braci Sekielskich o pedofilii w Kościele. Kmieciak to prawnik i były ekspert Rzecznika Praw Pacjenta do spraw bioetycznych oraz były członek zespołu do spraw Ochrony Autonomii Rodziny i Życia Rodzinnego przy Ministerstwie Sprawiedliwości. Współpracował także z konserwatywną katolicką fundacją Ordo Iuris - jak sam wskazuje, współpracownikiem fundacji już nie jest. Na jej stronie internetowej wciąż znajduje się jednak jego notka biograficzna i informacja, że pełni funkcję Koordynatora Centrum Bioetyki Instytutu Ordo Iuris. Kmieciak pisywał m.in. dla "Gościa Niedzielnego", "Przewodnika Katolickiego" i portalu aleteia.pl. Jest też członkiem Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie.
Na swoim oficjalnym profilu na Twitterze Kmieciak zabierał już wcześniej głos na temat pedofilii w Kościele - także rok temu, gdy wyemitowano pierwszy film braci Sekielskich pt. "Tylko nie mów nikomu". To właśnie wówczas wywiązała się debata publiczna, której skutkiem było powołanie państwowej komisji mającej zajmować się problemem pedofilii w Kościele. Od września (gdy ustawa o komisji weszła w życie) do teraz komisja istniała jedynie teoretycznie, bo nie powołano żadnego z jej członków.
Kmieciak o pedofilii pisał m.in.:
W #TylkoNieMówNikomu opisano historię nieco ponad 5 księży. Zarzuty podniesiono wobec kilku biskupów. Okazuje się, iż w Polsce pracuje ponad 30 tyś. księży. Mamy ponad 130 biskupów. Czemu dzisiaj cały Episkopat ma podać się do dymisji, a każdy ksiądz wg wielu to pedofil?
Czy chcemy zniszczyć pedofilię w Kościele? Czy też raczej chcemy zniszczyć Kościół przez walkę z obecną w działaniach części jego synów pedofilią?
Ciekawe: Tęczowa-polityczni orędownicy walki z homofobią stali się głównymi promotorami klerofobii. Zabiegający o: jednopłciowe związki partnerskie, antykoncepcję dla dzieci oraz aborcję i eutanazję uznają się za uprawnionych do wystawiania społecznego świadectwa moralności.
Może czas stworzyć Mapę Demoralizacji Dzieci Przez Edukatorów Seksualnych!?
Kmieciak w jednym z wpisów przyznał, że "film Sekielskiego może pomóc w solidnym audycie instytucji KK". "Aha, modlitwa nie zaszkodzi" - zaznaczył.
Wypowiadał się też m.in. na temat edukacji seksualnej w szkołach.
"Nauczyciele edukacji seksualnej nie znają dziecka, które uczą. Nie wiedzą, czego się boi. Nie wiedzą, czego się wstydzi. Nie znają jego wspomnień. To obszary znane rodzicom, którzy wychowują dzieci. Chcecie uczyć dzieci o seksie? Ok, ale zacznijcie wpierw rozmawiać z ich rodzicami".
Oraz o aborcji:
"Prof. B. Chazan od lat jest obrażany i przez różne osoby ciągany po sądach. Nazywany był w najgorszy sposób przez lekarzy, polityków i dziennikarzy. Nie przestaje mnie to zadziwiać!!! Zbrodnią okazało się bowiem, że lekarz nie chce zabić pacjenta".
Już po powołaniu go na stanowisko członka państwowej komisji, Kmieciak zamieścił w mediach społecznościowych dwa wpisy.
W Ordo Iuris nie pracuję od dłuższego czasu, ale hejterów prawda nie interesuje. Może zaciekawią ich działania, jakie tam ze świetnymi ekspertami podejmowałem w temacie ochrony dzieci przed pornografią. Jej plaga i łatwy dostęp jest realnym źródłem piekła pedofilii. Taka prawda!
I kolejny:
Głos ofiar pedofilii musi być usłyszany! Nieważne, jaki nosi strój i jaki zawód wykonuje sprawca krzywdzący dziecko. Jego czyn musi być nazwany i osądzony. Państwowa Komisja zgodnie z ustawą ma być miejscem wsparcia tych, którzy maja odwagę powiedzieć, że cierpią.
Komisja ma liczyć łącznie siedem osób - oprócz powołanego przez RPD Błażeja Kmieciaka, mają w niej także zasiadać eksperci powołani przez Sejm, Senat, prezydenta i szefa rządu. Ustawę, która powoływała państwową komisję ds. pedofilii, nadzorował wicepremier Jacek Sasin. 28 kwietnia rząd PiS zmienił zasady powoływania członków komisji, "przemycając" je w projekcie ustawy o walce z koronawirusem. W nowych wytycznych zaznaczono, że w państwowej komisji mogą zasiadać, oprócz osób z wykształceniem prawniczym i medycznym oraz psychologicznym, także doktorzy, profesorowie i osoby, które zostały wcześniej odznaczone orderami państwowymi (m.in. Orderem Orła Białego i Virtuti Militari, Orderami Krzyża Wojskowego i Krzyża Niepodległości, Medalem za Długoletnią Służbę).