Komunikat w sprawie aresztowania kierowcy pojawił się na stronie Sadu Okręgowego w Olsztynie. 12 maja sąd uwzględnił zażalenie prokuratury i zastosował wobec 29-letniego kierowcy środek tymczasowy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Wcześniej decyzją Sądu Rejonowego w Szczytnie Adam D. objęty był dozorem policyjnym, zakazem opuszczania kraju i prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wcześniej sąd w Szczytnie nie zdecydował się na zastosowanie wobec oskarżonego aresztu. Argumentowano to między innymi tym, że mężczyzna przyznał się do winy, opisał przebieg wypadku i wykazał skruchę. Funkcjonariusze zabezpieczyli też wszystkie, najbardziej istotne w sprawie dowody. Sąd nie dopatrzył się tego, by Adam D. mógł na wolności próbować zacierać ślady czy nakłaniać do składania fałszywych zeznań.
Sąd Okręgowy w Olsztynie zmieniając dotychczasową decyzję uzasadniał, że 29-latek może na wolności "podejmować próby bezprawnych działań destabilizujących prawidłowy tok postępowania". Sąd zwrócił też uwagę na to, że Adam D. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a społeczny stopień szkodliwości jego czynu jest wysoki. Wpływ na decyzję sądu miało też to, że poszkodowani w żadnej mierze nie przyczynili się do wypadku.
Do wspomnianego tragicznego wypadku doszło 25 kwietnia. Wtedy też 29-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał w kobietę oraz prowadzony przez nią wózek, w którym znajdowały się 1,5-rocznie bliźnięta. Babcia i dzieci trafiły do szpitala. Stan chłopców był bardzo ciężki, niestety jeden z bliźniaków zmarł po dziewięciu dniach w wyniku ciężkich obrażeń. Drugi chłopiec nadal walczy o życie. Zgodnie z ustaleniami śledczych przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.