Telewizją Polską w 2019 roku kierował jeszcze Jacek Kurski, którego w marcu odwołano z funkcji prezesa. Były prezes nie rozstał się z TVP - tego samego dnia, gdy doszło do odwołania, został doradcą zarządu telewizji.
To właśnie za jego prezesury i w trakcie władzy Prawa i Sprawiedliwości TVP zaczęła dostawać dodatkowy zastrzyk pieniędzy - rekompensatę z budżetu za utracone wpływy abonamentowe. Jak kluczowe dla telewizji są to pieniądze, pokazuje sprawozdanie za 2019 rok, który opisuje portal Wirtualnemedia.pl.
Przychody i zysk TVP w 2019 roku
Według sprawozdania, TVP osiągnęła w ubiegłym roku przychód na poziomie 2,56 mld zł. z czego lwią część stanowiły pieniądze ze "środków abonamentowych". Tyle tylko, że ponad 331 mln zł to klasycznie rozumiany abonament (opłaty abonamentowe), a blisko 1,13 mld zł to już rekompensata przyznana przez władzę.
Dla porównania, w roku 2018 rekompensata wynosiła 979, a w 2017 - 622 mln zł.
W ubiegłym roku Telewizja Polska osiągnęła 89 mln zł zysku netto. Z tej kwoty postanowiono przeznaczyć 18 mln zł na nagrody dla pracowników. Zarobki w TVP - wśród 2790 etatowych pracowników - wyniosły średnio 9572 zł.
Z kolei zarobki całego zarządu TVP wyniosły 2,18 mln zł, gdy w 2018 roku było to zaledwie 811 tys. zł.
