Premier przyznał, że w ostatnich dniach Śląsk został mocno dotknięty epidemią koronawirusa. Według polityka nie jest to jednak powód, by izolować ten region, tylko jeszcze bardziej go wesprzeć.
- Nie tylko nie zamierzamy zamykać województwa śląskiego, ale wręcz dzisiaj należy się pomoc naszym wspaniałym rodakom na Śląsku, w Zagłębiu, w całym województwie śląskim, które jest bardzo mocno dotknięte koronawirusem - mówił podczas środowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.
Premier zapewnił, że w województwie działają służby medyczne i mundurowe, które bardzo zaangażowały się w identyfikowanie osób zakażonych. Dzięki temu możliwe jest odizolowanie zakażonych osób i ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa wśród innych osób. Mateusz Morawiecki podziękował też górnikom za ich pracę i zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w Polsce.
Jacek Sasin, który został wysłany na posiedzenie sztabu kryzysowego na Śląsk, przekazał, że wśród górników przeprowadzono już 10 tys. testów na obecność SARS-CoV-2. - Średnio około 17 proc. osób, które przebadano wśród górników, to osoby, u których stwierdzono występowanie koronawirusa. Na szczęście zdecydowana większość górników przechodzi zarażenie w sposób albo bezobjawowy, albo z bardzo niewielkimi objawami. Konieczność hospitalizacji była tylko w stosunku do 26 osób - powiedział wicepremier.
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Ministerstwo Zdrowia w środę 13 maja rano w Polsce koronawirusem zakażonych jest już ponad 17 tysięcy osób. Ponad 4 tysiące chorych na COVID-19 pochodzi właśnie z województwa śląskiego.