Do tragicznego wypadku doszło w sobotę przed godz. 7 rano w fabryce papieru przy ul. Łęgskiej we Włocławku. "Z nieustalonych przyczyn mężczyzna w wieku ok. 60 lat został wciągnięty pod taśmę produkcyjną" - informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
- Okazało się, że mężczyzna został wciągnięty przez pas transmisyjny. Wciągnięty był cały tułów - mówi portalowi Gazeta.pl bryg. Dariusz Krysiński z Komendy Miejskiej PSP we Włocławku.
Strażacy uwolnili mężczyznę, konieczne było przecięcie pasa transmisyjnego i usunięcie części elementów konstrukcyjnych. - Ciało mężczyzny zostało niezwłocznie przekazane zespołowi ratownictwa medycznego. Lekarz stwierdził zgon 58-latka w wyniku odniesionych obrażeń - relacjonuje bryg. Dariusz Krysiński.
Na razie nieznane są przyczyny tego wypadku. - Będzie to ustalane w toku postępowania, na miejscu jest prokurator, biegły z dziedziny wypadków - mówi nam st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.