W pierwszy majowy weekend meteorolodzy przewidują deszcz i burze. Temperatura utrzyma się z kolei na poziomie od 12 do 19 stopni.
Najniższa temperatura zapowiadana jest dziś w województwie warmińsko-mazurskim, gzie będzie maksymalnie 14 stopni. W Szczecinie, Gdańsku, Bydgoszczy i Łodzi termometry pokażą około 15 stopni. Jeden stopień więcej prognozowany jest w województwach lubuskim, wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim i śląskim. W Warszawie i Kielcach około 17 stopni. Najcieplejszy dzień czeka mieszkańców województwa lubelskiego i podkarpackiego, gdzie będzie 19 stopni oraz podlaskiego i małopolskiego, gdzie synoptycy przewidują 18 stopni.
Rano w większości kraju przewidywane są duże rozpogodzenia. W drugiej części dnia zacznie pojawiać się więcej chmur, a wraz z nimi opady deszczu. Najbardziej intensywne opady zapowiadane są dla północnej i zachodniej Polski. W województwach lubuskim, wielkopolskim, świętokrzyskim i małopolskim prognozowane są także burze. Wiatr na ogół umiarkowany.
Troszkę chłodniej będzie w niedzielę 3 maja. Tylko 12 stopni w ciągu dnia pokażą termometry w Katowicach, Krakowie i Kielcach. Jeden stopień więcej zapowiadany jest w województwach opolskim, dolnośląskim, łódzkim i pomorskim. Najwyższa temperatura, 15 stopni, przewidywana jest w Warszawie. W pozostałych regionach: w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, podkarpackim, lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim, będzie 14 stopni.
O wiele więcej chmur pojawi się nad Polską w niedzielę. Zachmurzenie umiarkowane i duże będzie utrzymywać się do wieczora. W całym kraju będzie też padać. Burze zapowiadane są w województwach lubuskim, wielkopolskim, łódzkim i dolnośląskim. Wiatr umiarkowany, na południowym-zachodzie przewidywane są silniejsze porywy.
Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj: pogoda.gazeta.pl.