We wtorek po godz. 13:00 mieszkańcy Głogowa (woj.dolnośląskie) usłyszeli strzały dobiegające z Parku Słowiańskiego. Okazało się, że jeden z trzech mężczyzn, którzy siedzieli na ławce, strzelał z broni pneumatycznej w kierunku gałęzi, na których - jak relacjonowali świadkowie - siedziały ptaki. O zdarzeniu została powiadomiona miejscowa policja.
Dzięki przekazanym informacjom od świadka, policyjny patrol zatrzymał 48-letniego głogowianina. Mężczyzna miał przy sobie pistolet gazowy na metalowe kulki. Tej broni użył, strzelając do ptaków. Jego zachowanie to niestety kolejny przykład bezmyślnego działania o charakterze chuligańskim i znęcania się nad zwierzętami
- relacjonuje rzecznik głogowskiej policji Bogdan Kaleta. W okolicy nie znaleziono martwych ptaków.
Jak informuje TVN24, mężczyzna miał przy sobie reklamówkę, w której znajdowało się 140 tys. złotych. Okazało się, że wcześniej wypłacił z banku swoje oszczędności. Rzecznik policji potwierdził, że były to jego pieniądze.
48-latek został zatrzymany. Był pod wpływem alkoholu - miał dwa promile alkoholu. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Gościnią Porannej rozmowy Gazeta.pl będzie w czwartek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Masz pytanie o pakiet antykryzysowy, które chcesz, byśmy zadali? Napisz na adres: news_gazetapl@agora.pl. Czekamy do godz. 20.