CBŚP rozbiło gang sutenerów. 30 mieszkań, a w nich 100 kobiet "jako masażystki"

Centralne Biuro Śledcze Policji zlikwidowało osiem agencji towarzyskich, zatrzymując przy tym 11 osób. Gang, który działał w latach 2018-2020, prowadził około 30 tzw. mieszkaniówek. Mogło w nich "pracować" nawet 100 kobiet.
Zobacz wideo

Funkcjonariusze CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prowadzą śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie podejrzani są o zorganizowanie sieci agencji towarzyskich i czerpanie korzyści z cudzego nierządu. W ostatnim czasie przeprowadzili akcję na terenie województwa wielkopolskiego oraz dolnośląskiego, w wyniku której zlikwidowali osiem agencji towarzyskich i zatrzymali 11 osób. Zabezpieczyli także sprzęt elektroniczny, dokumenty, ponad 100 tys. złotych w gotówce, biżuterię i samochody. W jednej z tzw. mieszkaniówek w Poznaniu znaleziono także ok. 2 kg marihuany.

Werbował kobiety, obiecując pracę masażystki. "Norbert" zarabiał 60 tys. zł miesięcznie

CBŚP ustaliło, że grupa przestępcza działała w latach 2018-2020 na terenie Wielkopolski i Dolnego Śląska. W tym okresie w ponad 30 agencjach towarzyskich prowadzonych przez gang mogło pracować nawet 100 kobiet. Większość z nich to obywatelki Ukrainy, którym legalizowano pobyt w Polsce na podstawie fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu. Przestępcy zorganizowali także "call center", które przyjmowało zlecenia na usługi seksualne, a następnie informowało klientów o adresie, pod którym będą one świadczone.

Z ustaleń policji wynika, że na czele grupy przestępczej stał 34-letni mężczyzna o pseudonimie "Norbert", który zajmował się werbowaniem "pracownic". Miał oferować kobietom pracę masażystek, nie informując dokładnie, czym będą się zajmować. Kiedy któraś ze zwerbowanych osób chciała odejść z "biznesu", "Norbert" miał im grozić, mówiąc m.in., że ujawni ich wizerunek w internecie. Za nieposłuszeństwo kobiety musiały płacić, nierzadko tracąc w ten sposób znaczną część zarobionych pieniędzy. Szacuje się, że 34-latek mógł zarabiać ok. 60 tys. zł miesięcznie, z kolei rozbita grupa zyskała na nielegalnym procederze 1 mln 440 tys. zł.

Policjanci CBŚP doprowadzili zatrzymane osoby do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, gdzie przedstawiono im zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym jednej kierowania tą grupą. Dziewięć osób podejrzanych jest także o czerpanie korzyści z nierządu innych osób, dwie o pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw, a jedna o posiadanie narkotyków. Cztery osoby zostały tymczasowo aresztowane.

Więcej o: