Mateusz Morawiecki: Od poniedziałku zamknięte wszystkie przedszkola, szkoły i uczelnie

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w związku z zagrożeniem koronawirusem, wszystkie placówki kultury, w tym kina i muzea, oraz szkoły wyższe będą niedostępne. Celem decyzji jest ograniczenie rozprzestrzeniania się patogenu. Szkoły będą zamknięte od poniedziałku, ale już jutro rodzice mogą nie wysyłać dzieci na lekcje.

- Podjęliśmy decyzję o wszystkich zamknięciu placówek oświatowych oraz uczelni na dwa tygodnie - powiedział Mateusz Morawiecki. Premier dodał, że instytucje te będą otwarte przez następne dni, by w tym czasie rodzice mogli zapewnić opiekę dla swoich dzieci. Rodzice, którzy mają takie warunki, proszone są o to, by zatrzymać dzieci w domu już wcześniej. 

- Decyzja o zamknięciu szkół obowiązuje od poniedziałku, ale już od jutra prosimy, żeby wszyscy ci, którzy mogą się powstrzymać od posyłania dzieci do szkoły, zrobili to. Dotyczy to też uczniów szkół średnich - powiedział. Rząd poinformował także, że kina, teatry, i muzea oraz inne instytucje kulturalne również zostają zamknięte od jutra.

- Żadne działania administracyjne nie są w stanie powstrzymać rozpowszechniania się wirusa. Bez odpowiedzialnego społeczeństwa, administracyjne nakazy nie powstrzymają epidemii. To nie jest czas ferii, to nie jest czas wolny, ten błąd został popełniony we Włoszech. Młodzież wychodziła do klubów, na spotkania towarzyska. Szanowni państwo, to jest czas kwarantanny naszego społeczeństwa, który powinniśmy spędzić w domu, w izolacji - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. 

Zobacz wideo Co grozi za złamanie nakazu kwarantanny domowej?

Szkoły i uczelnie zamknięte na dwa tygodnie - decyzja rządu ws koronawirusa

- Chcemy znowu działać szybciej, podjęliśmy decyzje przed innymi. Dla naszych dzieci najlepszym rozwiązaniem będzie na dziś niewychodzenie z domów, ponieważ dzieci bardzo łatwo mogą zakażać innych. O ile dzieci przechodzą chorobę w sposób stosunkowo łagodny, to mogą zarazić swoich dziadków, babcie, a to jest dla nich bardzo niebezpieczne - argumentował decyzje rządu premier Morawiecki. 

- Burzy nie da się przewidzieć, ale można starać się przed nią uchronić. Widzimy tę sytuację u naszych sąsiadów, np. we Włoszech, gdzie sytuacja jest bardzo ciężka, ale też w Niemczech, Francji i Hiszpanii, gdzie jest ponad tysiąc przypadków koronawirusa - zaczął konferencję prasową premier Mateusz Morawiecki.

Do tej pory w Polsce potwierdzonych zostało 25 przypadków pacjentów zakażonych koronawirusem. Przebadanych zostało 2024 próbek pod kątem podejrzenia zakażenia patogenem. 1999 dało wynik negatywny.