Baner z prezydentem na kościelnym ogrodzeniu. Polityk PiS: Podpisy? Nie, ja tylko reklamuję firmę

Wiceprezydent Katowic Mariusz Skiba z PiS zaangażował się w zbieranie podpisów na Andrzeja Dudę. Baner z podobizną prezydenta wywiesił na kościelnym ogrodzeniu. W sieci pojawiło się nagranie, na którym Skiba nie odpowiada na pytanie, czy miał na to zgodę. Pytany, co robi, polityk odparł, że to "reklama firmy".

Do wyborów prezydenckich 2020 niewiele ponad dwa miesiące, a w całej Polsce trwa zbieranie podpisów pod listami poparcia dla kandydatów. Nie inaczej było w niedzielę w Katowicach. Mariusz Skiba, obecny wiceprezydent miasta z Prawa i Sprawiedliwości, zbierał podpisy dla Andrzeja Dudy przy bazylice Franciszkanów.

Na zdjęciach, które udostępnił na Facebooku Skiba widać, że plakat promujący prezydenta wywieszono na ogrodzeniu cmentarza, który znajduje się naprzeciwko terenów kościoła, a także na płocie wokół bazyliki.

Wiceprezydent nie zbierał podpisów? Skiba: Nie, to reklama firmy

Tymczasem senator Koalicji Obywatelskiej zamieścił w sieci nagranie (nie wiadomo, kto rozmawiał z wiceprezydentem), na którym Skiba jest pytany o to, czy ma zgodę na wywieszenie baneru. - Nie wiem, o czym pan mówi - odpowiada. Rozmówca nie odpuszcza i dopytuje: - A co pan teraz robi? To nie są podpisy, listy podpisów dla prezydenta Dudy?

Wówczas Mariusz Skiba zaprzecza, pokazując, co trzyma w ręku i stara się przekonać, że on tylko reklamuje znaną firmę spożywczą.

Na nagraniu pada jeszcze pytanie o to, czy "stoliczek stoi przypadkowo". Wspomniany "stoliczek" jest widoczny też na zdjęciach zamieszczonych przez Skibę. Plura całe zajście skomentował następująco: "Tak naprawdę Mariusz Skiba wstydzi się i udaje, że nie zbiera podpisów poparcia dla kandydatury Andrzeja Dudy".

Więcej o: