Bp Szkodoń pełnił posługę mimo zarzutów o molestowanie. "Oby Jędraszewski nie zachował się jak ws. Paetza"

"Biskup Szkodoń, wiedząc o zarzutach, pełnił posługę, jakby nic się nie stało. Oby arcybiskup Jedraszewski nie zachował się teraz tak jak w sprawie Paetza" - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem" ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Po reportażu "Zły dotyk biskupa Krakowa", opublikowanym z "Dużym Formacie", pojawia się coraz więcej pytań o rolę abp Marka Jędraszewskiego w sprawie krakowskiego bp Jana Szkodonia, który miał dopuścić się molestownaia nieletniej.

W reportażu "Zły dotyk biskupa z Krakowa", opublikowanym w "Dużym Formacie", opisana została historia Moniki (imię zmienione), która poznała krakowskiego biskupa Jana Szkodonia w 1998 roku, kiedy miała 15 lat. Dziewczyna uczestniczyła w pielgrzymce do Watykanu, po której biskup zaczął zapraszać ją do siebie. "Zanim zaczął mnie molestować, zjednał sobie moich rodziców" - powiedziała. Podczas spotkań duchowny miał wsuwać jej ręce pod koszulę i bieliznę.

>>> Uwaga! TVN: Ksiądz oskarżony o molestowanie dzieci. Parafianie: Mówił, że dzieci do niego lgną

Zobacz wideo

Na stronie Archidiecezji Krakowskiej, jeszcze przed publikacją "DF", pojawiło się oświadczenie duchownego. "W obliczu zapowiadanych doniesień medialnych na temat mojej osoby pragnę przekazać, że zostałem przez Nuncjusza Apostolskiego w Polsce poinformowany o wszczęciu wobec mnie postępowania, które jest przewidziane prawem kanonicznym, oraz że zostały podjęte czynności i decyzje wynikające z norm wewnątrzkościelnych dotyczących biskupa" - czytamy. "Stanowczo oświadczam, że przedstawione mi oskarżenia są nieprawdą oraz że godzą w moje dobre imię, którego zamierzam bronić. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będę podejmował żadnej pracy duszpasterskiej" - dodał Szkodoń.  

Ks. Isakowicz-Zaleski o sprawie bp Jana Szkodonia. "Pełnił posługę, jakby nic się nie stało" 

"Biskup Szkodoń, wiedząc o zarzutach, pełnił posługę, jakby nic się nie stało. Bierzmował, odprawiał msze. Mechanizm nakazujący odsunięcie od działalności księdza, wobec którego wysuwane są zarzuty, nie zadziałał w przypadku biskupa. Dlaczego? Dlaczego jego przełożony, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, uparcie w tej sprawie milczy?" - pyta na łamach "Newsweeka" ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Po zgłoszeniu sprawy do nuncjatury, a później do prokuratury (ta umorzyła postępowanie z powodu przedawnienia), bohaterka reportażu "DF" zwróciła się do mediów oraz właśnie do Isakowicza-Zaleskiego.

W "Newsweeku" czytamy, że w związku z zarzutami wysuwanymi wobec Szkodonia, w Krakowie "zaczął się Poznań". To nawiązanie do czasów, gdy metropolita krakowski był biskupem pomocniczym w Poznaniu i wspierał abp. Juliusza Paetza, oskarżonego o molestowanie seminarzystów. "Oby arcybiskup Jędraszewski nie zachował się teraz tak jak w sprawie Paetza, którego wspierał wbrew relacjom skrzywdzonych kleryków. Jakiekolwiek próby mataczenia w sprawie Szkodonia mogą mieć poważne konsekwencje dla archidiecezji" - twierdzi Isakowicz-Zaleski. 

Tygodnik przypomniał, że poszkodowana zgłosiła się do nuncjatury w maju 2019, a dochodzenie ruszyło w Watykanie w grudniu. Miesiąc później - w styczniu 2020 - Szkodoń uczestniczył wraz z Jędraszewskim w centralnych obchodach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. 

Jeden z rozmówców "Newsweeka" wyjawił, że treść wydanego dzień przed publikacją "DF" oświadczenia Szkodonia została zmieniona po interwencji Jędraszewskiego. "W pierwszej wersji bp Szkodoń przepraszał ofiarę, ale Jędraszewski tę wersję odrzucił. Pod jego naciskiem oskarżony zmienił oświadczenie, zapewniając w sposób jednoznaczny o swojej niewinności" - czytamy w "Newsweeku".

Biskup Jan Szkodoń oskarżony o molestowanie 15-latki. Święcenia otrzymał z rąk Karola Wojtyły

Jan Szkodoń urodził się 19 grudnia 1946 roku w miejscowości Chyżne w województwie małopolskim. Po zdanej maturze wstąpił do Krakowskiego Seminarium Duchownego. Jak czytamy na portalu diecezja.pl święcenia prezbiteriatu otrzymał w 1970 roku z rąk kardynała Karola Wojtyły w Jabłonce.

Po święceniach pracował w Makowie Podhalańskim i Krakowie-Borku Fałęckim. Później rozpoczął studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a po ich ukończeniu pracował jako sekretarz Synodu Archidiecezji Krakowskiej. W 1979 roku został mianowany ojcem duchownym Krakowskiego Seminarium Duchownego. 4 czerwca 1988 roku został konsekrowany na biskupa. Jest biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym Metropolity Krakowskiego oraz należy do Rady do spraw Rodziny.

Więcej o: