Śląsk. 20-latek uciekał przed policją z prędkością 200 km/h. Rozbił auto na barierach

Policja zatrzymała 20-letniego mężczyznę, który uciekał przed radiowozem, jadąc 200 km/h. Mężczyzna poddał się kontroli dopiero, gdy rozbił samochód na barierach energochłonnych.
Zobacz wideo

Do zdarzenia doszło w sobotę 8 lutego. Przed godziną 21 na gliwickim odcinku „średnicówki” policyjne BMW grupy Speed zarejestrowało samochód osobowy, który pędził z prędkością 150 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 70 km/h. Funkcjonariusze nadali sygnał świetlny i dźwiękowy do zatrzymania. Siedzący za kierownicą mężczyzna zaczął zwalniać, ale po chwili zmienił pas ruchu i zaczął uciekać w stronę Zabrza.

Śląskie. 20-latek wpadł w poślizg. Uciekał przed policją, bo nie miał prawa jazdy

Tego wieczora jezdnia była śliska, a kierowca okazał się osobą niedoświadczoną. Pędząc z prędkością przekraczającą 200 km/h, wpadł w poślizg i na wysokości Ronda Sybiraków uderzył w bariery energochłonne. Po tej kolizji zrezygnował z dalszej ucieczki przed policjantami.

Okazało się, że uciekinierem był 20-letni mieszkaniec Katowic. W 2019 roku policja zatrzymała mu prawo jazdy i to prawdopodobnie dlatego nie chciał zatrzymać się do kontroli. Za swoje czyny odpowie przed sądem. Za samą ucieczkę przed radiowozem może zostać skazany na pięć lat więzienia. 

Więcej o: