Przypomnijmy, że 38-letni ksiądz Andrzej N. został zatrzymany 20 stycznia tego roku. Usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw seksualnych, w tym gwałtu na młodej kobiecie. Tego samego dnia został aresztowany na trzy miesiące. Poszkodowana została przesłuchana, a prokurator uznał jej zeznania za wiarygodne. Ksiądz twierdzi jednak, że choć zna kobietę, nigdy nie utrzymywał z nią kontaktów seksualnych.
>>> Sekielski: Chciałem, żeby po naszym filmie zaczęła się dyskusja. I tak się stało, i to w samym Kościele
6 lutego częstochowska prokuratura poinformowała, że księdzu Andrzejowi N. postawiono jeszcze jeden zarzut. Dotyczy on utrwalania i posiadania treści pornograficznych z udziałem osoby nieletniej. "Super Express" donosi, że na telefonie duchownego znaleziono zdjęcia oraz film przedstawiające roznegliżowaną nastolatkę. Prokuratura ustaliła, kim jest ta osoba i przesłuchała ją w charakterze świadka.
Po aresztowaniu ks. Andrzeja N. gliwicka kuria odniosła się do sprawy. W lakonicznym oświadczeniu poinformowano, że delegat biskupa gliwickiego zgłosił sprawę odpowiednim organom państwowym, a ze strony diecezji została wszczęta procedura wyjaśniająca - pisze "Dziennik Zachodni".