Matka małej Zuzi poinformowała dziennikarza "Wprost", że komornik zwrócił wszystkie pieniądze, które pobierał z renty rodzinnej po zmarłym ojcu 11-latki. Dziewczynka dostawała 604 zł miesięcznie, z czego komornik pobierał 180 zł, mimo że matka z córką żyją na skraju ubóstwa. Mieszkają w 20-metrowym mieszkaniu socjalnym.
Komornik - opisuje "Wprost" - w poniedziałek przepraszał za zaistniałą sytuację i przywiózł Zuzi nowy rower, na który organizowana jest zbiórka w internecie.
Tygodnik w najnowszym numerze opisał historię Zuzi, którą ściga firma windykacyjna i komornik z Chrzanowa za milion złotych długu po zmarłym ojcu. Komornik, by odzyskać pieniądze, ściąga miesięcznie 180 zł z zasiłku. W piątek odbyło się w tej sprawie posiedzenie Izby Komorniczej w Krakowie.
>>> Banki chcą coraz więcej za kredyty mieszkaniowe. Marże najwyższe od 9 lat. Rosną już nie tylko ceny mieszkań
"Z wyjaśnień komornika prowadzącego sprawę wynika, iż rzeczywiście wskutek omyłki pracownika i błędnego odczytania wniosku wierzyciela wyszedł poza zakres wniosku egzekucyjnego i zajął rentę rodzinną dziewczynki" - poinformował Rafał Łyszczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej.
Właścicielem długu jest firma windykacyjna Ultimo, która może zdecydować o odstąpieniu od czynności. Sprawa jest monitorowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości.